kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Początki nie były łatwe
Pomysłodawcą gazetki był nauczyciel wuefu – Edward Kiernicki, który do współpracy zaprosił również wuefistę – Waldemara Wawrzyńskiego. To właśnie pan Waldek wymyślił tytuł. Zainspirował się popularnym wtedy, i na trwałe już wpisanym do języka polskiego, zawołaniem Jurka Owsiaka „siema!”. Można więc powiedzieć, że na początku było słowo. „Siem@na” na szkolnym rynku wydawniczym zaczęła się ukazywać w roku 1992 i pod niezmienionym tytułem jest wydawana do dziś.
Początki nie były łatwe. Teksty uczniowie pisali ręcznie (dziś trudno sobie wyobrazić życie bez komputera) albo były przepisywane na maszynie do pisania. Od początku w „Siem@nie” pojawiły się punkty stałe. Była m.in. kronika wydarzeń szkolnych, rubryka „Piosenka jest dobra na wszystko”. Znalazło się miejsce na chwilę z poezją, na „Grzechy nasze i naszych przyjaciół”, na humor z zeszytów i horoskop czy kącik złamanych serc. Zawsze zamieszczane były artykuły takie, które redaktorzy uważali za ważne, atrakcyjne i godne uwagi.
Wuwu ponadczasowo
Pierwsze numery miały zaledwie kilka stron. Z czasem jednak gazetka zaczęła objętość zwiększać. Na początku każdego numeru Waldemar Wawrzyński, pod pseudonimem Wuwu, zamieszczał zabawne i – jak się okazuje – ponadczasowe artykuły-komentarze o tematyce szkolnej. Również dzisiaj lektura wielu z nich wywołuje na twarzy czytelnika uśmiech (czasem nawet do łez).
Za każdą „Siem@ną” kryła i kryje się grupa uczniów, młodych dziennikarzy, którzy wykonują dodatkową pracę, poświęcają swój prywatny czas, by tworzyć pisemko szkolne dla setek koleżanek i kolegów, dla szkolnej kadry, a nierzadko też dla rodziców czy dalszych krewnych. Po Waldemarze Wawrzyńskim opiekę nad gazetką przejęły panie polonistki: Emilia Latos, a po niej Monika Matusik. Aktualni redaktorzy to: z klasy 5c – Amelia Janusz, Daria Ziębikiewicz, Hanna Tulińska i Oliwia Mytych; z 6a – Magdalena Oślizło, Piotr Domaradzki, Maks Walczak, Kinga Gaweł i Wiktor Riss; z 6b – Eliza Muchorowska, Magdalena Car, Weronika Kasprzyk, Wiktoria Pękalska i Paweł Chabraszewski, a z 7b – Borys Jastrzębski.
Marzy nam się pełny kolor
- Przez te dwadzieścia pięć lat istnienia „Siem@na” stała się integralną częścią szkoły, zdobyła rzesze wiernych czytelników, rozwija się i zmienia szatę graficzną – mówi Monika Matusik. – Redaktorzy gazetki bardzo się starają, by była coraz bardziej atrakcyjna, profesjonalna i ciekawa.
- Udało nam się, dzięki uprzejmości rodziców, kserować okładkę w kolorze. Marzy nam się, żeby cała gazetka była kolorowa, tak jak nasze pomysły. Mamy nadzieję, że to się spełni i że szkolna gazetka będzie się ukazywać przez kolejne ćwierć wieku. Wszystkim naszym czytelnikom bardzo dziękujemy za to, że nas wspierają i liczymy na to, że grono sympatyków „Siem@ny” będzie stale rosło – dodają młodzi dziennikarze z SP3.
Podziękowania należą się także wszystkim redaktorom gazetki, którzy pisali i piszą artykuły, bo bez nich popularne i lubiane szkolne pisemko po prostu by nie istniało, a także paniom Renacie Soberze i Danucie Wawrzyniak, które (zawsze z uśmiechem na twarzy, choć praca to żmudna) „Siem@nę” kserują.
Wszystkim, którzy kiedykolwiek „Siem@nę” tworzyli i współtworzyli, składamy najlepsze jubileuszowe życzenia i gratulacje.
