Blisko 2,2 tys. zł zapłaciła mieszkanka powiatu średzkiego nieuczciwej firmie z Pomorza za sposób na schudnięcie.
Finał kuracji był taki, że chudszy o 2178 złotych stał się jedynie portfel kobiety. Zamiast opłaconych naklejek odchudzających otrzymała ona od nieuczciwych „dietetyków” naklejki zwykłe (zainteresowani podobno wiedzą w czym rzecz – przyp. red.).
Po raz kolejny okazało się, że jeśli nie skuteczniejsze, to zdecydowanie mniej kosztowne okazują się metody babuni, lub np. kapuściana dieta ex prezydenta.