Wczoraj w godzinach nocnych otrzymaliśmy zgłoszenie w sprawie zakłócania spokoju – mówi serwisowi Sroda24.net Marta Stefanowska ze średzkiej policji. – Rzecz działa się w jednym z mieszkań niedaleko cmentarza komunalnego. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze nie zastali osoby, która wszczynała awanturę, postanowili więc przeszukać teren.
Jak się okazało, 26-latek uciekł właśnie na cmentarz, gdzie po drodze zdewastował jeden z nagrobków. Mężczyznę szybko zatrzymano – jak się okazało, we krwi miał niemal dwa promile alkoholu. Wandala przewieziono więc na wrocławską Izbę Wytrzeźwień.
- Dewastacje płyt nagrobnych zdarzają się w naszym mieście na szczęście bardzo rzadko – komentuje Marta Stefanowska. – To pierwszy tego rodzaju przypadek przynajmniej od dwóch lat – dodaje rzeczniczka.