Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Powiat Średzki
Sesja budżetowa w cieniu szpitala bez kulturalnej alternatywy

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Głównym punktem ostatniej sesji Rady Powiatu było przyjęcie lub odrzucenie tegorocznego budżetu zaproponowanego przez nowy Zarząd. Jednak, co nie było wielkim zaskoczeniem, droga do tego punktu łatwą nie była, a wynik głosowania, przy zaskakującej absencji wicestarosty Burdzego (złośliwi nazwali ją antymedialną), dość niepewny. Było nerwowo, mało konkretnie, czasami niegrzecznie. Raczej źle to wróży stabilności powiatowej władzy.
Sesja budżetowa w cieniu szpitala bez kulturalnej alternatywy

 Tradycyjnie w takich sytuacjach zaczęło się od kilku punków formalnych i sprawozdania starosty Szałankiewicza. I tu pierwsze zaskoczenie spowodowane negatywnymi opiniami wypowiadanymi pod adresem burmistrza  Środy Śląskiej i jego rzekomym braku chęci współpracy – nieco później dopytywała o konkrety radna Zachary, ale starosta niespecjalnie nimi dysponował. W końcu sprawę próbował łagodzić prowadzący obrady radny Bogucki.

Wycieczki pod adresem burmistrza były o tyle niezrozumiałe, że ten sam starosta w czasie tej właśnie sesji co najmniej kilkukrotnie apelował o współpracę z szefami gmin twierdząc, że bez ich wsparcia realizacja wielu powiatowych projektów jest nierealna…

Nie powiem, bo nie wiem? – oto jest pytanie, czyli cena koalicji

Później było już tylko ciekawiej, jak to bywa przy obradach poświęconych sprawie tak przyziemnej, jak pieniądze. Ale to w końcu sesja budżetowa była i rozmowy o kasie na miejscu jak najbardziej (co nie wszystkim odpowiadało, a niektórzy próbowali nawet, o dziwo skutecznie, blokować niektóre pytania z finansowymi konotacjami).

Najmniej skrupułów miał radny Wojewódka. Jak na ostrego gracza przystało, prosto z mostu zapytał ileż to mieszkańców powiatu będzie kosztowało stworzone w tej kadencji stanowisko etatowego członka zarządu (Pierzchalski) i jakie będą jego kompetencje. O ile kompetencje poszły łatwo – drogi, o tyle przy zarobkach zaczęły się schody. – Nie chciałbym podawać, by nie popełnić błędu – kluczył starosta. Wojewódka nie odpuszczał. – 5500 netto razy 12 plus trzynastka, około 90 tys. – usłyszeliśmy w końcu. Włączyła się radna Rachwalska: - Pytamy o konkret, to element budżetu. – Zapraszam do merytorycznego wydziału, umowa do wglądu – odpierał starosta. – Nie jestem w stanie podać konkretnej kwoty, bo nie mamy jeszcze umowy z panią skarbnik – próbował wyjaśniać. Wtedy głos zabrała radna Partyka-Basa: - Na I sesji to ja o to pana pytałam. Powiedział pan, że taka była cena koalicji…

 

Starosta nie jest jasnowidzem i tak pewnie zostanie

 

Na dodatkowe pytanie o odprawy wypłacone staroście i wicestaroście poprzedniej kadencji radny Wojewódka usłyszał, że odpowiedzi… otrzyma na piśmie. – Pytamy o konkrety i oczekujemy konkretów, a 100 tys. to naprawdę jest dużo – stwierdził radna Rachwalska nawiązując do nowych zarobków Pierzchalskiego.

Zdarzający się niestety dość często brak konkretów przy udzielaniu odpowiedzi starosta Szałankiewicz wyjaśnił następująco: - Państwo wiecie jakie pytanie chcecie zadać, ja nie wiem - i dodał po chwili: - Jeśli chcielibyście państwo mieć jasnowidza, to możemy zamienić.

Na sali zapanowała cisza. Na szczęście żaden z radnych nie zaproponował poddania pod głosowanie wniosku formalnego związanego z taką zamianą. Na szczęście dla opozycji oczywiście.

Jednak tak naprawdę sesję zdominowały trzy tematy – z budżetem powiązane jak najbardziej – pozostawiony w spadku przez poprzedni zarząd niezwykle kontrowersyjny projekt budowy kosztem niemal 10 mln złotych (jak dotąd) Centrum Kultury Alternatywnej w Środzie Śląskiej (przeznaczone pono dla mieszkańców całego powiatu), a o którym starosta Szałankiewicz stwierdził roztropnie w trakcie sesji: „Jak bym miał wpływ parę lat temu, to bym się zastanowił…”.

Tematem drugim, który na wiele miesięcy stanie się pewnie tematem wiodącym, a z powodu znaczenia jakie ma mieszkańców, także najpoważniejszym wyzwaniem powiatowych władz obecnego rozdania – będzie sprawa reaktywacji średzkiego szpitala. Tematem trzecim stały się niespodziewanie sprawy związane z gminą Udanin. Spowodowała to

brawurowa szarża wójta Płaziuka

który zawitał na sesji i w imieniu swoich zaniepokojonych mieszkańców postanowił wyjaśnić kilka nurtujących lokalną społeczność tematów.  Prawdę mówiąc wejścia wójta Udanina były dwa.

- W związku z uchwałą budżetową chciałbym kilka pytań skierować do pana starosty i do zarządu – zaczął spokojnie i spolegliwie - mianowicie chciałbym się dowiedzieć, ponieważ zostały otwarte oferty na przebudowę drogi z mUdanina do Piekar, jakie tam są kwoty. Z tego co mi przekazano mieścimy się jeżeli chodzi o I etap, II etap jest to kwota większa o ponad 200 tys. zł. Gmina Udanin nie zamierza partycypować w kolejnych kosztach, w budżecie zagwarantowaliśmy 1 mln zł na to zadanie, uważam, że to jest duża kwota, droga jest powiatowa, czy państwo macie zamiar unieważnić ten przetarg i jeszcze raz go rozpisać czy po prostu realizować?

Kolejne, spokojnie zadane pytanie dotyczyło kolejnych, rozpisanych przez Urząd Wojewódzki drogowych przetargów, a następne mozolnie zjadanej przez władze powiatu żaby o nazwie Centrum Kultury Alternatywnej. -  Pan wicestarosta udzielając wywiadu  w  jednej  z gazet mówił, że 4 gminy zawarły porozumienie dotyczące centrum, ja jestem nowym wójtem, robiłem rozeznanie w gminie i to nie jest chyba do końca prawda, bo to nie wójtowie zawierali porozumienie tylko jednostki organizacyjne czyli domy kultury bądź też biblioteki. Chciałbym się dowiedzieć jakie to są koszty. Czy w tym budżecie jest zawarta informacja nt. szpitala, służby zdrowia, bo uważam, że to  najważniejsze zadania, nad którymi powinniśmy się pochylić.

Nieco później wójt Płaziuk już taki ugodowy nie był. Najpierw poprosił radnego Boguckiego, by przestrzegał porządku obrad, a później zwrócił się do starosty: - Jest pan w wielkim błędzie, jeżeli mówi pan do wójta gminy, który przyjeżdża jako gość, że jest z opozycji. Ja nie jestem z opozycji, zamierzam współpracować ze wszystkimi radnymi dla dobra swojej gminy. Ja walczę o mieszkańców.

Później zwrócił się do członka zarządu Pierzchalskiego, wyjaśniając mu, że to z jego, wójta inicjatywy do budżetu gminy Udanin trafiła poprawka przewidująca milionową partycypację w remontach dróg. – My chcemy partycypować, ale nie chcemy w nieskończoność dokładać – mówił. I w końcu zwrócił się do zarządu:

- Jeżeli państwo jesteście nieudolni…

…to może gmina Udanin zastanowi się nad tym, żeby te drogi przejmować. Tylko jest pytanie – po co jest Zarząd Powiatu, jeżeli nie wykonuje głównych zamierzeń? Do 8 lutego wojewoda ogłasza nabór i nic się w tym zakresie nie dzieje.

Nieco wcześniej do pytań zadawanych przez wójta Udanina odniósł się radny Kaczmarek: -  Jeśli chodzi o budżet, to jest tak skromny, że my sami tych dróg nie zrobimy. Jeśli nie będzie współpracy z gospodarzami gmin. Jeśli chodzi o szpital, to budżetu powiatu nie stać na wybudowanie i utrzymanie szpitala…

Radna Rachwalska: - Czytam w materiałach na sesję – o kwotę 238 tys. zwiększone środki na budowę powiatowego Centrum Kultury Alternatywnej w Środzie Śląskiej – dokładnie taka kwota jakiej brakuje…

I dalej: - radny Kaczmarek ma racje mówiąc, że powiat ma mało pieniędzy, to powiedzcie mi, kto u Boga Ojca wymyślił to Centrum za tyle milionów złotych, Państwo się nim szczycicie, chwalicie się tym Centrum. Jak z tego będzie korzystał mieszkaniec najodleglejszej miejscowości w naszej gminie i jeszcze słyszę, że jakieś koszty trzeba ponosić. Wydajemy takie pieniądze, na takie przedsięwzięcie mając takie potrzeby.

Zareagował na to radny Kaczmarek twierdząc górnolotnie, że nie samym chlebem człowiek żyje.

- Trzeba ludziom dać tej kultury polizać

- wyjaśnił obrazowo.  - Tak to trzeba rozumieć. (…) Wrocław ma inne podejście niż my, nie zamykajmy się w zaścianku… - perorował.

Jeden z radnych stwierdził później w posesyjnej pogawędce, że przez chwilę obawiał się, by radny Kaczmarek nie zaproponował Środy Śląskiej w jakiejś rywalizacji – np. o miano powiatowej europejskiej stolicy kultury. Chociaż może to nie byłby najgorszy pomysł. Pod warunkiem, że rozwiane zostaną niektóre wątpliwości zgłaszane przez radnych.

Na przykład przez radnego Wojewódkę (który nie wiedzieć czemu na sesji budżetowej ciągle pytał o pieniądze): - Było 7 mln, później 9, teraz słyszymy o 10 mln. Ile to będzie kosztować? Jakie będą koszty ponoszone przez budżet powiatu na utrzymanie tego centrum? To chyba da się policzyć? – pytał i usłyszał odpowiedź starosty: - Na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w stanie policzyć tych kosztów dokładnie…

Tematem, który w różnych kontekstach przewijał się w trakcie powiatowej sesji budżetowej był, jak już wspominaliśmy, średzki szpital. Radni, mimo coraz ostrzejszych upomnień prowadzącego

obrady radnego Boguckiego, starali się rozwikłać kilka otaczających ten temat zagadek.

 

Ciszej nad tym szpitalem

 

Radna Zachary próbowała na przykład dowiedzieć się dlaczego w budżecie nie zabezpieczono środków na ewentualne odkupienie budynku od syndyka i na jakiej podstawie będą się odbywały rozmowy z wójtami i burmistrzem jeżeli nie ma takich zapisów w budżecie.

 

Mimo upomnień radnego Boguckiego, starosta Szałankiewicz podjął desperacką próbę wypowiedzi: - Jednak pozwolę sobie na temat szpitala powiedzieć, że są rozważane różne koncepcje… - i w tym momencie prowadzący Bogucki podziękował staroście za tę wypowiedź zwracając się jednocześnie do radnych: - Czy są pytania dotyczące budżetu, a nie dotyczące szpitala?

 

Na co replikował radny Wojewódka: - Nie może pan zabraniać radnym pytać, czy sugerować, w jaki sposób mają się wypowiadać, a czego nie mówić – protestował skądinąd roztropnie, co jednak radnego prowadzącego Boguckiego nie przekonało: - Biorę za to pełną odpowiedzialność. Jeżeli ktoś uważa, że ja źle prowadzę obrady, to jest komisja skarg i wniosków – oznajmił stanowczo i niejako na dowód swojej determinacji przerwał w pół zdania bodaj ostatnią wypowiedź dotyczącą bulwersującej mieszkańców sprawy szpitala, a którą radny Kaczmarek skierował do radnej Zachary: - Musimy wiedzieć, w którą stronę idziemy, żeby przybrać właściwy ubiór. Jeżeli my kupimy szpital…

Niestety ani radna Zachary, ani jej koleżanki i koledzy z Rady Powiatu, ani nasi Czytelnicy nie dowiedzą się co radny Kaczmarek chciał powiedzieć. Ale pewnie czas pokaże.

 

Mimo tak burzliwych obrad, paru poważnych kontrowersji i pytań, na które nie udzielono odpowiedzi, głosowanie odbyło się sprawnie. Budżet przyjęto stosunkiem głosów 9 za, 7 przeciw.

 

A oto jak poszczególni radni głosowali nad tegorocznym budżetem:

 

1 Artur Adam Bogucki TAK

2 Krzysztof Szałankiewicz TAK

3 Joanna Antonina Szremska NIE

4 Daniel Paweł Uszyński TAK

5 Judyta Katarzyna Partyka-Basa NIE

6 Honorata Dulska NIE

7 Marek Jan Majerowski NIE

8 Maria Zachary NIE

9 Małgorzata Rachwalska NIE

10 Mariusz Rafał Wojewódka NIE

11 Halina Mikła TAK

12 Jan Piotrowski TAK

13 Józef Chabraszewski TAK

14 Grzegorz Pierzchalski TAK

15 Agnieszka Wiatrzyk TAK

16 Czesław Kaczmarek TAK

 

Jednym z ostatnich elementów sesji z 24 stycznia było oświadczenie, które odczytał radny Marek Majerowski. Mówił m.in.: … Chciałbym wyjaśnić, że nie byłem w składzie Zarządu Powiatu, który sprzedał majątek szpitala (…). W latach 2010-2014, gdzie w składzie Zarządu byli Sebastian Burdzy, Mieczysław Kudryński, Grzegorz Pierzchalski, Józef Chabraszewski i Czesław Kaczmarek sprzedano budynek szpitala i te właśnie osoby podjęły decyzję o sprzedaży majątku powiatu jakim był budynek szpitala. Zarząd w tym składzie zgodził się również na płatność w ratach, które do dnia dzisiejszego nie wpłynęły na konto powiatu. W mojej ocenie sprzedaż budynku pozbawiła powiat średzki jakiegokolwiek wpływu na działalność lecznicy w tym obiekcie i doprowadziła do stanu, jaki mamy obecnie…

------------------------------------------------------------------------

PS. Nasza redakcja pominie litościwym milczeniem słowa wypowiadane przez Panów Szałankiewicza i Boguckiego w odpowiedzi na pytanie dotyczące wyboru mediów, z którymi współpracuje w tym roku powiat. Na tym etapie składamy to na karb zmanipulowanej informacji, którą także w czasie sesji zaprezentował kierownik Brzeziński – liczymy, że ktoś potrafiący liczyć porówna wartości podpisanych w tym roku umów, z umowami ubiegłorocznymi, a jeszcze lepiej sprzed dwóch lat i zapyta o to, jak wyglądały tegoroczne negocjacje i czy była w ogóle jakaś próba ich prowadzenia. Warto też zerknąć na tegoroczne nakłady i sprzedaż poszczególnych tytułów.

 

Więcej informacji znajdziesz w gazecie średzkiej
Express Średzki


Red.



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
odwiedziny: 107875
Dzisiaj
Niedziela 28 kwietnia 2024
Imieniny
Bogny, Walerii, Witalisa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl