Wczoraj, około godziny 9 nad ranem doszło do kolejnego groźnego zdarzenia na autostradzie A4. Rozpędzony ford mondeo wypadł z drogi i dachował.
Samochodem jechały dwie 21-letnie osoby, mieszkańcy Chorzowa i Katowic. Na 126 kilometrze autostrady A4, w okolicach Środy Śląskiej ford mondeo wypadł z drogi, wjechał do rowu i dachował. - Prawdopodobną przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość - opowiada Marta Stefanowska ze średzkiej policji. - Na szczęście jadącym autem mężczyźnie i kobiecie nic poważnego się nie stało, skończyło się bowiem na potłuczeniach - kończy rzeczniczka.