– Budżet to najważniejszy dla nas akt prawa lokalnego, najbardziej miarodajne i realne narzędzie zarządzania. Odpowiedni sposób zarządzania budżetem i reagowanie na wszelkie jego zmiany służą uzyskiwaniu wiarygodnych informacji na temat przyszłych planów i inwestycji. Poprawnie odczytywany i skonstruowany budżet służy za prawidłowy system bieżącej informacji, pozwalającej na skuteczne podejmowanie wszelkich decyzji, szczególnie w tak trudnym czasie jak czas pandemii. Niestety oceniając dzisiaj jego realizację oraz przewidywania z wielką niepewnością i niepokojem patrzymy na planowane inwestycje gminne, z części których będziemy zmuszeni zrezygnować – wójt gminy Malczyce Piotr Frankowski.
Wyniki budżetu za pierwszy kwartał przedstawiają się następująco: dochody 6.730.000 zł, wydatki 5.845.000 zł, wolne środki na rachunku gminy 1.900.000 zł. Już w styczniu spłacono wszystkie tegoroczne raty zadłużenia – łącznie 1.112.000 zł, które obecnie jest najniższe od sześciu lat i wynosi 5.210.000 zł.
Bilans ten jest w miarę zadowalający, zwłaszcza, że całoroczny plan finansowy zakłada deficyt, jednak z oceną należy być bardzo powściągliwym. Po pierwsze – wynik jest słabszy niż zeszłoroczny, a struktura dochodów bieżących ma wyraźnie tendencję zniżkową. Maleją w szczególności udziały gminy w PIT (niższe o 13% niż w analogicznym okresie roku ubiegłego), niższe są też wpływy z podatku rolnego. Po drugie – największe wydatki inwestycyjne dopiero przed nami. Po trzecie – przyszłość z wiadomych powodów nie przedstawia się optymistycznie, spodziewany jest dalszy spadek dochodów. Wszystko to powoduje, że choć obecnie sytuacja nie jest najgorsza, to jednak trzeba zastanowić się na racjonalnością niektórych wydatków, także tych inwestycyjnych, tak aby w miarę bezpiecznie przejść przez niestety ciężko zapowiadające się kolejne miesiące, a może nawet lata – skarbnik gminy Malczyce Marcin Popiuk.
