Sytuacja stała się dramatyczna około 7.30, kiedy część samochodów stawała na parkingach i poboczach, bo widoczność przez deszcz była ograniczona niemal do zera - wycieraczki nie nadążały bowiem za intensywnymi opadami. Z wielką wodą nie radziła sobie również miejska kanalizacja.
Zalana ulica Rakoszycka. Fot. WFP
W jednej chwili ulica Rakoszycka zamieniła się w rwącą rzekę, bo kratki kanalizacyjne w centrum miasta nie odprowadzały na bieżąco lejącej się wody. Na szczęście po 20 minutach po deszczu nie było śladu - co stałoby się jednak, gdyby padało znacznie dłużej?
Regularnie większe opady wprowadzają w Środzie Śląskiej zamęt. Niemal dokładnie rok temu pisaliśmy o ulicy Mostowej, która po opadach przypominała wielkie bajoro. Materiał na ten temat znajdą Państwo w tym miejscu.
Fot. WFP
Ulica Mostowa rok temu. Fot. WFP