Ogień jest bardzo niebezpieczny, nie tylko dla zwierząt, ale także dla ludzi. Codziennie strażacy wzywani są do pożaru traw i nieużytków gospodarskich. Walczą z żywiołem – ratują ludzi i ich dobytek.
Od 16 do 28 marca strażacy ochotnicy z Miękini, Udanina, Lusiny byli wzywani do pożaru traw, śmieci, nieużytków rolnych po kilka razy dziennie. Paliło się we Wrocławiu (na granicy powiatu średzkiego i miasta Wrocławia), Mrozowie, Miękini, Wojnowicach, Brzezince Średzkiej, Brzezinie (paliła się trawa w pobliżu zabudowań mieszkalnych), w Czernej, Domaniowie, Piekarach…
Wysuszone trawy palą się bardzo szybko, a jeśli do tego dojdzie silny wiatr, to o pożar nietrudno. Może być śmiertelnie niebezpieczny także dla osób, które podpalają trawy. Jak podają statystyki, każdego roku, nawet kilka osób traci życie w płomieniach lub w wyniku zaczadzenia podczas wypalania traw.
Pamiętajmy, że wypalanie traw jest prawnie zabronione.