- 10 lipca w 2002 roku Andrzej S. kierował motocyklem w stanie nietrzeźwym, miał 1,32 promila alkoholu. Sąd skazał go na trzy lata pozbawienia wolności w zawieszeniu. Dostał też kuratora – informuje Marek Rogowski z Prokuratury Rejonowej w Środzie Śląskiej.
Trzy lata później policja złapała go, gdy prowadził fiata uno w stanie nietrzeźwym (1,2 promila). Otrzymał wówczas nadzwyczaj łagodny wyrok - karę pieniężną w wysokości 700 złotych.
Dwa tygodnie temu Andrzej S., razem ze swoim bratem naprawiali samochód w Przedmościu i pili alkohol. Po wymianie oleju postanowili sprawdzić jak działa silnik w alfa romeo i wyruszyli na przejażdżkę. W Komornikach rozbili się o mur stojący na poboczu drogi. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniósł starszy brat Andrzeja S.
W prokuraturze zeznał m.in. (...) Brat ze mną pił piwo. Chcieliśmy sprawdzić auto, zrobić rundę do Komornik i wrócić do domu. Jadąc nagle straciłem panowanie nad samochodem i dalej nic nie pamiętam. Nie wiem, z jaką prędkością jechałem, bo jeżdżę na wyczucie (...).
Prokuratura w Środzie Śląskiej będzie się domagać kary pozbawienia wolności. Sprawcy wypadku grozi do 8 lat więzienia.