Hejt ma wzięcie szczególnie na anonimowych profilach na Facebooku, szczególnie tam, bo tam można założyć fake’owe konto i od razu można do woli wylewać hejterskie komentarze… A często manipulować, obrażać i obrzucać błotem… Uwłaczać godności ludzi i powadze spraw publicznych… Czy ma to coś wspólnego z obiektywizmem i rzetelnym podejściem do problemów miasta?
Więc jak oni HEJTUJĄ?
W parku śmiecą, piją, hałasują. Trawa nie skoszona, a kwiatki nie podlane. To główne tematy komentarzy w mediach społecznościowych dot. Gminy Środa Śląska. Hejtem oblewana jest Straż Miejska, która przecież powinna być wszędzie, patrolować każdą ulicę, park, plac zabaw, skwer i jeszcze dworzec. Najlepiej jednocześnie, o tej samej porze, codziennie. A no i jeszcze, strażnicy powinni być cały czas w swojej siedzibie, przecież tam też nikogo nie ma, a jak się zadzwoni dzwonkiem, trzeba czekać, żeby ktoś otworzył….
A jaka jest PRAWDA?
Parki sprzątane są regularnie przez pracowników spółki OSiR na zlecenie UM. Miejsca te kontrolowane są też przez pracowników Wydziału Spraw Komunalnych i Przestrzeni Publicznej, którzy zgłaszają doraźne potrzeby uporządkowania wskazanego terenu. Spółka OSiR realizuje te zlecenia na miarę swoich możliwości, w kolejności uzależnionej od priorytetu danego zlecenia. Nie można więc zakładać, że jeśli dziś jest nieskoszone, to nie jest to zaplanowane za kilka kolejnych dni… Co do reszty- zastanówmy się, kto powoduje bałagan, hałas, czy dokonuje wandalizmów? Mieszkańcy – często młodzież, która teraz ma dużo wolnego czasu i nie wie, jak go właściwie spożytkować.. Ale łatwiej, wygodniej i dla niektórych chyba przyjemniej jest wejść na Facebooka i napisać, że trawa po pas, leżą śmieci i nicz tym nie robią…
HEJT vs. PRAWDA
Straż Miejska podczas zmian popołudniowych zazwyczaj posiada jeden patrol 2-osobowy, który nie może znajdować się w kilku miejscach naraz. Dlatego, kiedy w jednym miejscu ktoś spożywa alkohol, albo dokonuje aktu wandalizmu może nie zostać ujęty przez strażnika, który w tym samym czasie uczestniczy w innej interwencji na terenie Gminy. Inna sprawa, że łatwiej jest hejtować to, co jest widoczne. Trudniej dostrzec działania prewencyjne, które służą zapobiegniu takim sytuacjom. Być może części zniszczeń, czy zaśmieceń udało się uniknąć, bo pojawił się tam patrol SM i ktoś zrezygnował ze swoich złych zamiarów? Takich sytuacji nie da się „zmierzyć”, ale one też zachodzą, tylko, że ich „nie widać”… Ale łatwiej, wygodniej i dla niektórych CELOWO jest wejść na Facebooka i napisać, że tu zniszczyli, tam naśmiecili, a strażników nie ma… Bo NIE MOGĄ BYĆ WSZĘDZIE. JEDNOCZEŚNIE.
WAZNE PYTANIA
Gdzie są w tym czasie takie organy jak policja, których podstawowym zadaniem jest ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia? Regularna i realna obecność policjantów także mogłaby ograniczyć, jak nie zniwelować akty wandalizmu, czy zakłócania spokoju.
***
Jak zdusić ten hejt i oczyścić z niego lokalną przestrzeń medialną, tak chętnie dziś używaną jako tubę propagandową do zakrzywiania rzeczywistości? Konsekwentnie pokazywać i powtarzać, jaka jest prawda. Obiektywna, oczyszczona ze stronniczego podejścia do tematu, bez znajomości okoliczności. Na komentarze i uwagi mieszkańców trzeba reagować i poprawiać niedociągnięcia, które zdarzają się wszędzie, bo nie żyjemy w idealnym świecie. A jawnemu hejtowi trzeba mówić stanowcze nie i konfrontować go z faktami.
