- Nie jesteśmy tu po to, by rozpatrywać przyczyny i skutki niedawnego wypadku. Chodzi nam przede wszystkim o zapewnienie pełnego bezpieczeństwa naszym mieszkańcom korzystającym z osobowej komunikacji samochodowej – mówił starosta średzki Stanisław Wicha, – tym bardziej, że mamy bardzo wiele skarg na przewoźników.
Liczne skargi mieszkańców
Wspomniany wypadek z udziałem m.in. busa należącego do prywatnego przewoźnika w transporcie osobowym (działającego na terenie powiatu) i z dwoma ofiarami śmiertelnymi, miał miejsce 4 sierpnia. Spotkanie starosty, policji i straży pożarnej z przedstawicielami m.in. działających na naszym terenie firm zajmujących się przewozem osób, odbyło się w Starostwie 17 b.m.
O ile stan techniczny i wyposażenie pojazdów nie budzą większych zastrzeżeń, o tyle kontrowersyjne okazują się niektóre rozkłady jazdy. Figurujące w nich czasy przejazdu od przystanku „A” do przystanku „B” wymagają od kierowców ignorowania ograniczeń prędkości zarówno w terenie otwartym jak i w miejscowościach. W przeciwnym wypadku pojazdy jeżdżą niepunktualnie. Czasami odległości między miejscowościami podawane w rozkładach są mniejsze niż w rzeczywistości. Taka sytuacja powoduje konieczność weryfikacji części z dotychczas obowiązujących rozkładów, tak by nie stanowiły one zagrożenia dla pasażerów.
Zarówno starosta jak i Komendant Powiatowy Policji w Środzie Śl. zwrócili uwagę m.in. na liczne skargi mieszkańców wpływające do samorządów lokalnych i policji dotyczące szczególnie jednego z przewoźników, a raczej niektórych jego kierowców, obsługującego trzy gminy powiatu średzkiego na trasie Wrocław-Lubin i Lubin-Wrocław.
Z kolanami pod brodą
- To, co robią niektórzy z kierowców tej firmy woła o pomstę do nieba – mówił Komendant Powiatowy Policji Andrzej Słowik. – Koło Tektury na wysokości Krępic ignorują linię ciągłą, wyprzedzają na trzeciego. Busy są małe, zabierają o wiele więcej ludzi niż mają miejsc. Osoby stojące często nie mają się czego trzymać. Czasami całości dopełnia sterta bagaży. Przy śliskiej drodze na zakręcie taki przepełniony bus może się przewrócić. Wtedy na wyciąganie wniosków będzie za późno.
- Jechałem kiedyś takim busem. Wygląda to jakby kierowcy, szczególnie ci młodzi, bili między sobą rekordy w szybkości pokonywania danych odcinków drogi – mówił inny z uczestników spotkania, potwierdzając także nieprzystosowanie wielu z aut do przewozu ludzi w warunkach ludzkich. – Często trzeba siedzieć prawie z kolanami pod brodą, a przepchanie się między stojącymi ludźmi i siedzeniami z tyłu do przodu graniczy z cudem.
Stosowne kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa osobom korzystającym z transportu osobowego obiecał podjąć starosta. Komendant Powiaty Policji poinformował, że coraz częściej na terenie powiatu pojawiać się będą patrole w samochodach cywilnych zaopatrzonych w wideoradary, co kierowcy łamiący przepisy odczują zarówno w kieszeni jak i w ilości odbieranych im punktów.
W spotkaniu (oprócz policji, straży pożarnej, przedstawicieli powiatowej Komisji BRD) uczestniczyło ośmiu przewoźników. Firmy, pod której adresem pojawiło się najwięcej zastrzeżeń nie reprezentował nikt.