Do pożaru doszło w czwartek 25 września. - Nie było mnie w domu, gdy doszło do pożaru. Wracałem właśnie z zakupów ze Środy Śląskiej. Wyminęła mnie nawet straż pożarna, ale do głowy mi nie przyszło, że jadą, bo się pali mój własny dom – opowiada Tadeusz Paja z Chmielowa.
Cały dach uległ spaleniu. Fot. WFP
Do pożaru doszło w czwartek około godz. 19.00. Najpierw zapalił się dach. Przyczyny pożaru są jeszcze badane, choć pan Tadeusz mówi, że zawiniło zwarcie instalacji elektrycznej.
Straty są ogromne. Spaliło się poddasze, gdzie mieszkały dzieci, a cały dół w wyniku gaszenia pożaru został zalany. Na szczęście, państwo Pajowie dostali zastępcze mieszkanie. – Mieszkamy w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Kostomłotach. Na dole mieszczą się biura, a my dostaliśmy dwa pokoje na górze z dostępem do kuchni – mówi Tadeusz Paja.
Dwa pokoje na dwanaście osób, w tym dziewięcioro dzieci to mała przestrzeń. Jednak rodzina nie narzeka, a ojciec stara się o jak najszybsze pozwolenie na rozpoczęcie remontu, m.in. odbudowanie poddasza. – Zaniosłem już podanie do Starostwa Powiatowego w Środzie Śląskiej i teraz będę czekał na odpowiedź. Trzeba położyć nowy dach, świeże tynki i podłogi. Na szczęście okna ocalały, tylko jedno jest do wymiany – wyjaśnia Tadeusz Paja.
Dzieci państwa Pajów chodziły do szkoły w Karczycach. – Teraz ze względu na zmianę miejsca zamieszkania uczą się w Kostomłotach. Cała rodzina dostała też darmowe obiady w szkole – dodaje Joanna Krajka, sołtys Chmielowa.
Na skutek pożaru zniszczeniu uległo wiele podstawowych sprzętów. – Potrzebujemy lodówki, telewizora. Komputer, który stał u dzieci, stopił się w wyniku wysokiej temperatury. Nie mamy też ubrań na zimę. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc. Na razie tylko nie mielibyśmy gdzie przetrzymać tych rzeczy, bo na dwóch pokojach sami z ledwością się mieścimy. Gdyby ktoś zechciał nas wspomóc sprzętami gospodarstwa domowego, prosilibyśmy, aby przetrzymał je dla nas do czasu wyremontowania domu – mówi pan Tadeusz.
A dół domu jest cały zalany. Fot. WFP
Czy zdążą z remontem do zimy? Wiele zależy teraz od wsparcia ludzi dobrej woli. Urząd Gminy Kostomłoty również zwraca się do wszystkich, którzy mogliby pomóc, o niezwłoczne wsparcie finansowe i rzeczowe dla rodziny Tadeusza i Gabrieli Pajów. Środki można wpłacać na konto: NR 04 9584 1106 2011 1100 1834 0005 z dopiskiem „Dla pogorzelców”.