Kilka przykładów. 5 października, środek nocy w Środzie Śląskiej. Policjanci zatrzymują 23-latka, który jedzie oplem mając 1,4 promila alkoholu w organizmie. 6 października - jesienne popołudnie na jednej z dróg naszej gminy. Tym razem 47-latek jedzie beztrosko rowerem. W organizmie ma 3,4 promila alkoholu. Jest więc kompletnie pijany, i teoretycznie nie powinien być w stanie ujechać choćby metra. Jeszcze tego samego dnia, po godzinie 22.00 policjanci łapią 25-latka, który jedzie po pijaku maluchem. Dmucha w "balonik". Wynik: 2,5 promila.
I ostatni z przykładów - 8 października, godzina 14:25. Kompletnie zalany 41-latek jedzie rowerem jedną z powiatowych dróg. Jak się za chwilę okaże, to jeden z rekordzistów - w organizmie ma 3,5 promila alkoholu.
Chcielibyśmy napisać, że mamy do czynienia z wyjątkową plagą pijanych kierowców. Niestety - taka ilość nietrzeźwych jest normą - prawdopodobnie jeszcze dziś bądź jutro na terenie naszego powiatu w podróż samochodem wybierze się kolejny pijak. Uważajmy na niego.