Od dłuższego już jednak czasu trwają przygotowania do wystawy pt.: „Salvador Dali – Ilustrator”. Specjalnie na tę okazję odmalowano sale wystawowe nadając im nowy, wyrazisty kolor, tak, by uatrakcyjnić odbiór prezentowanych dzieł. Część dotychczasowych wystaw zostanie na pewien czas przeniesiona do magazynów, a niektóre z pomieszczeń, jak nigdy, zostaną zaadaptowane specjalnie na cele wystawiennicze. Przez kilka miesięcy skarb średzki i inne zabytki zejdą na drugi plan, ustępując miejsca hiszpańskiemu artyście.
Zaprezentowane na wystawie prace pochodzą z prywatnej kolekcji Hannelore Neumann i Helmuta Rebmanna z miejscowości Schwiberdingen koło Stuttgartu (RFN). Jest to jeden z kilku prywatnych niemieckich zbiorów grafik, rysunków i przedmiotów przestrzennych Salvadora Dali. Do innych najbardziej znanych należy kolekcja Heinza Essa, z której dzieła pokazywane były już w Polsce w latach 90. ubiegłego wieku, m.in. w Krakowie, Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu.
Kolekcja ze Schwiberdingen zaprezentowana została po raz pierwszy w Polsce w Muzeum Narodowym w Warszawie. Tam też, uzupełniona rycinami ze zbiorów Towarzystwa Naukowego Płockiego, została opracowana przez Annę Manicką i Dorotę Folgę-Januszewską. Powstał przy tej okazji piękny katalog ze wszystkimi pracami pokazywanymi na wystawie oraz z komentarzem przybliżającym sylwetkę twórcy i jego graficzną działalność. Następnie wystawa objechała kilka polskich miast, by w końcu trafić do Środy Śląskiej. Uznać to należy za wielki zaszczyt i wyróżnienie dla średzkiego Muzeum Regionalnego i całego naszego miasta.
Ilustracje do Mao Zedonga
Zapraszając do zwiedzania, przybliżyć należy nieco samą wystawę. Jest ona wyrazem coraz większego zainteresowania mniej znaną stroną twórczości Salvadora Dali – grafiką. Początki tego zainteresowania przypadają na koniec lat 60. ubiegłego wieku, kiedy to Reynold Morse opracował pierwszy katalog jego dzieł. Prezentowana w Środzie Śląskiej wystawa to zbiór kilku tematycznych wątków, zgodnie z sekwencją zawartą we wspomnianym katalogu.
Najciekawszym z nich są ilustracje do arcydzieł literatury światowej. Zobaczyć więc będzie można litografie do Don Kichota z La Manczy Miguela Servantesa, grafiki do Apokalipsy św. Jana, Mitologii, Dekameronu. Przy tworzeniu niektórych z nich Dali wykorzystywał najdziwniejsze techniki. Na przykład głowa Don Kichota powstała w wyniku rozbijania żarówki wypełnionej tuszem. Wiele wrażeń dostarczą także z pewnością ilustracje do tekstów Szekspira, Hemingwaya, Rabelaisa i Chrétiena de Troyes. W części tej z nie do końca zrozumiałych powodów znalazły się ilustracje do poematów Mao Zedonga. Ich wartość jest oczywiście dyskusyjna, natomiast mistrzowska jest technika heliograwiury, wykorzystana do ich zilustrowania. Polegała ona na przenoszeniu rysunku na płytę akwatintową metodą fotograficzną.
Grafiki na zlecenie
Drugą część wystawy stanowią dzieła niezwiązane z książkami, przywodzące na myśl najsłynniejsze surrealistyczne dokonania artysty. Mowa tu przede wszystkim o cyklach Posiłki Gali, Surrealistyczne Kwiaty, Dalego „Kaprysy” Goi i Okna. Dodatkowo różne obiekty przestrzenne z cyklu Dziesięć recept na nieśmiertelność, to wynik zainteresowania mistrza złudzeniami w postrzeganiu rzeczywistości. Rewelacyjny jest także cykl prac poświęconych Leonardowi da Vinci – Hommage á Leonardo da Vinci.
Ciekawostką są prace ewidentnie komercyjne zebrane pod nieco humorystycznym hasłem „avida dollars” (chciwy dolarów). Był to obszar działalności Dalego najbardziej krytykowany na przykład przez André Bretona. Znaleźć tu można grafiki zrealizowane na zlecenie jednego z amerykańskich wydawców, zaproszenia i pocztówki wydane przy okazji Tour de France w 1959 roku, a także prace powstałe na zlecenie pewnego niemieckiego przedsiębiorstwa węglowego.
Oprócz wielu ciekawych dzieł wymienić należy oryginały książek samego mistrza, np. Dziennik Geniusza lub 50 magicznych tajemnic. Znajdą się tu także książki przez niego ilustrowane, takie jak chociażby Metamorfozy Erotyczne i Autobiografia Benvenuta Celliniego.
Warto poświęcić uwagę
Chociaż prezentowane na wystawie dzieła z kolekcji Hannelore Neumann i Helmuta Rebmana nie należą do najbardziej znanych dzieł Salvadora Dali, warto poświęcić im sporo uwagi. Artysty takiego pokroju w Środzie Śląskiej nie było nam dane jeszcze oglądać. Jednocześnie jego graficzna twórczość ma nie mniejszą wartość, niż słynne zegary lub płonące żyrafy. Wynika to niewątpliwie z faktu, że twórca już jako trzynastolatek uczył się podstaw technik graficznych w Miejskiej Szkole Rysunku w rodzinnym Figueras, a jako dojrzały artysta stosował grafikę, jako niezależna technikę, głównie do ilustracji książek.
Na koniec – serdeczne podziękowania należą się sponsorom wystawy, bez których nie mogłaby ona dojść do skutku.
W pierwszym rzędzie podziękowania należą się władzom Środy Śląskiej. Poważne fundusze przekazał zakład Elektroporcelana Ciechów S.A. oraz Bank Spółdzielczy. Wśród wspierających wymienić należy także Dariusza Maciejewskiego i Zbigniewa Wyrwisza. Mimo że otwarcie wystawy tuż tuż, liczymy na kolejnych sponsorów, jako że w trakcie jej trwania nieodzowne będą kolejne „zastrzyki” finansowe.
Tymczasem zapraszamy wszystkich mieszkańców Środy Śląskiej i okolic na wernisaż 6 października o godz. 12.00. Wystawę będzie można oglądać do 11 lutego 2007 r.