Minęły kolejne wakacje, ale niestety mimo "wielu" imprez sportowych zorganizowanych przez instytucje odpowiedzialne za sport i kulturę fizyczną w gminie, młodzież w wieku 16-19 lat może czuć się zapomniana i niedoinwestowania.
Jako osoba prowadząca jeden z trzech klubów A-klasy juniorów starszych z terenu gminy Środa Śląska mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że raz po raz doświadczam trwającej już od blisko 4 lat swoistej niechęci władz samorządowych i instytucji sportowych wobec zawodników reprezentujących w/w grupę rozgrywkową. Jestem przez przedstawicieli tych władz i instytucji wręcz przekonywany, że otrzymywana pomoc z ich strony jest wystarczająca. Dla porównania drużyny seniorów otrzymują dotacje 3-5 razy większe. Nasuwa się wiec pytanie: Czy dla seniorów droższe są piłki do gry, buty sportowe, więcej płaci się za transport na mecze, ubezpieczenia i uprawnienia zawodników czy może ryczałty sędziowskie? Odpowiedź brzmi: nie. Więc jak można normalnie funkcjonować i prowadzić takie zajęcia z młodzieżą jeżeli środków finansowych nie starcza nawet na pół sezonu? Gdyby nie prywatni sponsorzy to wypadałoby tylko zamknąć klub i podziękować zawodnikom za chęci i wyjaśnić im że z pustego i Salomon nie naleje.
Opisana przeze mnie wyżej sytuacja jest moim zdaniem niedopuszczalna i wybitnie krzywdząca dla tych młodych piłkarzy. To właśnie oni już za rok będą w składach nie jednego klubu seniorów, to na nich trzeba dzisiaj "stawiać", to dla nich powinno przeznaczać się najwięcej czasu. Niestety fakty są inne. Trudno dostrzec pozytywne nastawienie do sportu młodzieżowego. Widać to chociażby po tym, że ciągu wakacji nie zorganizowano żadnego turnieju w kategorii wiekowej 16-19. Czy możemy sobie pozwolić na takie niedocenianie młodych talentów dzięki którym można budować przyszłość piłki nożnej na terenie naszej gminy i powiatu? Moim zdaniem nie można prowadzić takiej polityki. Jest to dla mnie zupełnie niezrozumiałe i nie mogę się z ty zgodzić.
Wiemy dobrze, że młodzież która nie ma się gdzie podziać, narażona jest na szereg zagrożeń z których rodzą się takie patologie jak pijaństwo, narkomania, rozboje i kradzieże. Nie możemy na to pozwolić, ponieważ niejeden z nich uważany za "element" pomimo przejawianego młodzieńczego buntu, ma w sobie wolę walki, chęć rywalizacji na boisku i radości z osiągniętych wyników. Należy umieć z nimi rozmawiać i również szanować. Niestety opisana sytuacja pokazuje brak szacunku i zainteresowania tą grupą młodzieży. Uważam, że na terenie naszej gminy należy tą sytuację jak najszybciej poprawić, żeby kluby młodzieżowe nie były przysłowiowa "kulą u nogi" lecz dumą nas wszystkich: piłkarzy, działaczy, rodziców, kibiców i samorządowej władzy.
Rafael Gadzała - prezes Klubu PAGEL Komorniki, członek stowarzyszenia "RAZEM dla Ziemi Średzkiej"
