Na terenie Podstrefy Środa Śląska, która jest częścią Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej mieści się kilka dużych firm. Niemal wszystkie mają zagraniczny kapitał. Z podstrefą sąsiaduje Strefa Aktywności Gospodarczej, na której znajduje się kilka innych przedsiębiorstw. W sumie na obszarze graniczącym bezpośrednio ze Środą Śląską mieści się kilkanaście dużych zakładów, w których pracę znalazło wielu mieszkańców gminy. Teraz pracownicy boją się oni o swoją przyszłość. Z niepotwierdzonych źródeł wiemy, że wiele osób już straciło pracę. Pozostali milczą, bo wiedzą, że mogą być następni.
Fot. WFP
Tracą pracę i nadzieję
- Kryzys dotyczy branży motoryzacyjnej na całym świecie, dotyczy więc także nas. Rozmawialiśmy z naszymi pracownikami i przedstawiliśmy im sytuację firmy – mówi Anna Gąsiorowska, asystent zarządu fabryki Gotec.
Żadna z firm nie chce potwierdzić wprost pojawiających się informacji o zwolnieniach. Pracownicy boją się udzielać jakichkolwiek informacji. Mówią, że pracę straciło do tej pory jedynie kilka osób.
Fot. WFP
- Ludzie boją się o pracę, szczególnie kobiety, i dlatego nic nie mówią. Tym bardziej, że w Środzie Śląskiej trudno o nowe zajęcie – wyjaśnia nam osoba, która chce zachować anonimowość.
Zwolnienia przechodzą bez echa
Jak mówi nam inny pracownik jednej z fabryk w podstrefie: - Kolejne osoby są zwalniane niemal codziennie. Jednocześnie unika się masowych zwolnień. Gdyby jednak podliczyć, ile osób dotychczas straciło pracę, zbierze się bardzo duża grupa. Firma Gotec już zwolniła ponad 100 osób. Zmniejszyła się liczba zmian i pracowników. W innych firmach nie przedłuża się umów o pracę.
Zastępca burmistrza Środy Śląskiej potwierdza, że słyszał o kryzysie na terenie Podstrefy, ale milczy na temat rosnącej liczby zwolnień. Skontaktowaliśmy się z Powiatowym Urzędem Pracy w Środzie Śląskiej, aby uzyskać więcej informacji na ten temat.
Fot. WFP
- W ostatnim czasie zwiększyła się nieznacznie stopa bezrobocia. Na razie nie słyszeliśmy nic o grupowych zwolnieniach. Jednak zazwyczaj pracodawcy po prostu nie przedłużają umów o pracę, a tego nie traktuje się jako zwolnienia. W ten sposób pracę może stracić wiele osób i przejdzie to bez echa – poinformował nas pracownik Powiatowego Urzędu Pracy.