Uderzenie jesieni (czy, w niektórych przypadkach, atak zimy), jakie od kilku dni odczuwalne jest w rożnych rejonach kraju, nie ominęło także Środy Śl. U nas przeważały gwałtowne wiatry. Na szczęście nie były one tak groźne
W okresie od 29 października do 2 listopada, strażacy usuwali skutki wichur tylko cztery razy, m.in. na ul. Targowej, gdzie wiatr złamał i rzucił na drogę konar topoli, na pl. Wolności gdzie przy Muzeum Regionalnym został zerwany transparent, czy na ul. Wrocławskiej gdzie silne podmuchy nadłamały akację. Po południu 1 listopada silnym uderzeniom wiatru nie oparła się potężna wierzba na skwerze przy średzkim ratuszu, od strony siedziby straży miejskiej. Jesień przyszła, nie ma na to rady...