Młody mężczyzna został zatrzymany dopiero 19 stycznia, choć do zdarzenia doszło w listopadzie zeszłego roku. Przyznał się do winy. Jak oświadczył, w tym dniu pił alkohol wspólnie ze znajomymi. Gdy wracał do domu, zauważył zaparkowany samochód. W pewnej chwili trzymaną w dłoni butelką piwa rzucił w kierunku pojazdu. Szkło wybiło tylną szybę i wpadło do auta. Gdy nastolatek zobaczył, co zrobił, uciekł. Twierdził przy tym, że wiedział, do kogo należy samochód i zamierzał pokryć wyrządzone szkody. Na pytanie funkcjonariuszy o powód takiego zachowania, mężczyzna nie potrafił tego wyjaśnić. Dodał jedynie, że był wówczas pod wpływem alkoholu i być może nie zastanowił się nad tym, co robi. Właściciel uszkodzonego samochodu, 21-letni mieszkaniec Środy Śląskiej, wycenił straty na kwotę 400 zł. Bezmyślny sprawca został zwolniony. Będzie odpowiadać za zniszczenie cudzej rzeczy.
Przestępstwo to zagrożone jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.