- Dawniej budynek dworca wyglądał obskurnie, ale ludzie przynajmniej mieli się, gdzie załatwiać. Na pierwszym piętrze była świetlica i bar. Teraz niestety tego brakuje – twierdzi Michał Szubydło ze Środy Śląskiej, który codziennie dojeżdża autobusem do pracy we Wrocławiu.
Mieszkańcy byli pewni, że obok nowej Biedronki powstanie świetlica lub przynajmniej toalety. Skarżą się, że muszą załatwiać się między kontenerami na śmieci.
- Publiczna toaleta znajduje się jakieś sto metrów dalej obok komendy policji. Jaki jest sens lokalizacji WC w tym miejscu? Dziwi mnie, że dyrekcji dworca nie interesuje się problemem – dodaje inny mieszkaniec Środy.
Podróżni tłumaczą, że przy stanowiskach jest dużo wolnego miejsca i problem można zażegnać stawiając jednego „Toi-Toia”.
W dyrekcji średzkiego Polbusu powiedziano nam, że nikt z podróżnych nie zgłaszał problemu.
Z dworcowych stanowisk korzystają również inny przewoźnicy, którym powinno zależeć na postawieniu toalety.
- W tym roku planujemy wyremontować stawiska autobusowe. W trakcie prowadzone będą również inne prace. Jednak w najbliższym czasie nie postawimy tam toalet – informuje Marek Gołda, pełniący obowiązku kierownika oddziału Polbus w Środzie Śląskiej.