W niedzielne popołudnie, 8 marca policjanci ze Środy Śląskiej zauważyli motocyklistę jadącego drogą nr 94 od strony Wrocławia. Jego motocykl nie miał tablicy rejestracyjnej, dlatego też funkcjonariusze podjechali do młodego kierowcy i polecili mu, aby się zatrzymał. Motocyklista w odpowiedzi na to, przyśpieszył i zaczął oddalać się od policyjnego radiowozu. Policjanci udali się w pościg. Kierujący Hondą CBR 600 w trakcie ucieczki popełnił szereg wykroczeń drogowych: wyprzedzał w miejscach niedozwolonych, na skrzyżowaniach, na podwójnej linii ciągłej, stwarzał zagrożenie w ruch drogowym, wjeżdżając między innych uczestników ruchu. W końcu stracił panowanie nad pojazdem i zatrzymał się w rowie. Na szczęście nie doznał obrażeń. Okazało się, że prezentujący brawurową jazdę mężczyzna to dwudziestojednoletni mieszkaniec gminy Miękinia. Jego motocykl nie był zarejestrowany i nie posiadał ubezpieczenia OC. Co więcej, zatrzymany pirat drogowy nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklami. W sumie młodzieniec popełnił podczas kilkuminutowej ucieczki dziewięć wykroczeń i uzbierał 52 punkty karne. Kiedy policjanci zapytali go, dlaczego od razu się nie zatrzymał, stwierdził, że koledzy wielokrotnie powtarzali mu zdanie: „nie zatrzymuj się policji, bo i tak cię nie będą gonić”.
Młody kierowca utracił na razie swój motocykl i prawo jazdy kat. B i C. Został przesłuchany jako sprawca wykroczeń drogowych. Za popełnione czyny odpowie przed Sądem Grodzkim. Grozi mu grzywna do 5000 zł i pozbawienie uprawnień nawet na rok. Ponadto będzie musiał uiścić grzywnę za brak ubezpieczenia OC.