Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Środa Śląska
Śmierć z celuloidu

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W kinie „Czyn” podczas wyświetlania Polskiej Kroniki Filmowej zapaliła się klisza. Po minucie płonęła już cała kabina projekcyjna. O plusach i minusach celuloidu opowiada kinooperator ze Środy Śląskiej.

W 1958 roku projektor w dawnym kinie „Czyn” nie miał chłodzenia wodnego. Zapalenie się taśmy filmowej nastąpiło w okienku świetlnym, w którym panuje wysoka temperatura. Po chwili pożar ogarnął całą kabinę, ale na szczęście nie przedostał się na widownię.

- Celuloidowa klisza płonie bardzo szybko, jasnym płomieniem, wydzielając głośny syk. Niestety palącego się materiału nie da się ugasić. To niebezpieczne tworzywo spowodowało wiele pożarów kin w całej Polsce – opowiada Ireneusz Janik, który od kilkudziesięciu lat pracuje jako kinooperator.

W latach pięćdziesiąt pożar podczas wyświetlania kroniki był sprawą mocno podejrzaną. Pracowników kina przesłuchała milicja, która ostatecznie umorzyła śledztwo.

Pożary podczas seansów w latach 50. zdarzały się coraz częściej. Nakazano, aby ściany kabin obić od wewnątrz metalową blachą, która w razie pożaru miała tamować przedostawanie się płomieni na widownię.

Spłonęli podczas komedii

Do najgroźniejszej tragedii doszło w 1955 roku w Wielopolu Skrzyńskim.

W baraku, gdzie wyświetlano polską komedię pt. „Sprawa do załatwienia” żywcem spłonęło, aż 58 osób (większość dzieci).

Według relacji świadków pożar spowodował pijany pracownik kina, któremu tlący się papieros upadł na zwoje łatwopalnej taśmy.

- Dlaczego było tyle ofiar? Na czas seansu okna zabito deskami, a stół z projektorem stał w drzwiach. To ludziom odcięło drogę ucieczki – mówi Ireneusz Janik.

Na seans przybyło około 200 widzów, w większości dzieci i młodzież z okolicznych wiosek. Śledztwo wykazało szereg uchybień m.in. brak wyposażenia przeciwpożarowego i złamanie przepisów przechowywania klisz.

Zdaniem średzkiego kinooperatora celuloid miał też swoje plusy. Wyświetlany na ekranie obraz miał lepszą ostrość i jakości niż obecnie. Ponadto tworzywo było bardziej wytrzymałe od współczesnych klisz z bezpiecznego octanu celulozy.

Przykładowo film na taśmie celuloidowej mógł być wyświetlany ponad 600 razy. Obecnie po 400 kopię trzeba wymieniać.

Proch, dynamit, celuloid

Celuloid przez 50 lat produkowały Zakłady Tworzyw Sztucznych „Pronit – Erg” w Pionkach. Otrzymuje się go z nitrocelulozy, którą zatapia się w kamforze. Po zastygnięciu powstaje termoplastyczne tworzywo o przyjemnym zapachu kamfory.

- Nitrocelulozę razem z nitrogliceryną stosuje się do produkcji dynamitu i innych górniczych materiałów wybuchowych. Produkcja obu związków jest szczególnie niebezpieczna. W zakładzie zdarzały się przypadki samozapłonu nitrocelulozy – mówi Krzysztof Boryczko, wieloletni pracownik nieistniejącego już „Pronitu”.

Przy produkcji wybuchowych związków i celuloidu obowiązywały zaostrzone przepisy BHP. Wszystkie elementy prasowarek, walcarek i innych maszyn musiały być wykonane z metali nieiskrzących. Pracownik przed wejściem na wydział musiał dotknąć odgromnika. Ubrania robocze szyto wyłącznie z bawełny, która jest antyelektrostatyczna.

- Produkcja celuloidu przypomina produkcję prochu bezdymnego, który przez wiele lat wytwarzano w Pionkach. Arkusze masy celuloidowej wysyłano do instytucji filmowych, które przetwarzały ją na klisze – dodaje Marek Gdulewicz z zakładu produkcji klejów „Pronicel” w Pionkach.

Z powodu pożarów produkcję wstrzymano w latach 80.

Z celuloidu oprócz klisz wytwarzano zabawki, piłeczki pingpongowe i masę perłową do zdobienia akordeonów.

Celuloid wymyślił w dziewiętnastym wieku John Wesley Hyatt. Odkrycia dokonał przypadkowo usiłując wygrać nagrodę 10 tysięcy dolarów na najlepszy materiał do produkcji kul bilardowych imitujący kość słoniową.

Jako pierwszy do produkcji taśm filmowych materiału użył sławny wynalazca Thomas Edison.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie średzkiej
Express Średzki


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
odwiedziny: 22666
Dzisiaj
Piątek 3 maja 2024
Imieniny
Jaropełka, Marii, Niny

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl