Jako pierwszy poruszono temat dróg powiatowych.
- Jeżeli nie będzie zmiany dofinansowania, drogi te za rok, dwa praktycznie przestaną istnieć. Powinno być dofinansowanie z budżetu państwa, a nie z budżetów samorządów, które środków mają bardzo mało. Pytaliśmy o to m.in. premiera Dorna, jednak na ten temat nie raczył nawet zabrać głosu – relacjonował starosta Stanisław Wicha. – Jako samorządowcy zadaliśmy wiele pytań, dotyczących m.in. służb zespolonych (policja, straż pożarna itp.). Zgodnie z ustawą samorząd powiatowy odpowiada za szeroko pojęte bezpieczeństwo, a służby zespolone mimo tego pod powiaty nie podlegają. Proponowaliśmy zmianę takiego stanu rzeczy, ale także odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Na żadne z pytań zadanych członkom Rady Ministrów nie odpowiedziano nam nawet w formie szczątkowej – jakby powiaty dla nich nie istniały. - Opinia nasza, 315 starostów i 40 prezydentów, była taka, że partie coś „kombinują” z samorządami, skoro nie chcą w ogóle rozmawiać. Jak będzie – zobaczymy. My na to wpływu nie mamy.
Jak poinformował starosta, jednie minister zdrowia prof. Zbigniew Religa dość konkretnie odpowiadał na pytania samorządowców. - Zapewnił, że w terminie: koniec listopada, początek grudnia, po wyborach samorządowych, ma być ustalona krajowa sieć szpitali. Ustali ją ministerstwo, po zaopiniowaniu samorządów wojewódzkich (z uwzględnieniem opinii samorządów powiatowych) i te szpitale zostaną. Pozostałe będą zlikwidowane. Pan minister powiedział, że szpitale z sieci zostaną oddłużone, nie powiedział natomiast skąd znajdą się na to pieniądze. Poinformował także, że będą pieniądze na trzydziestoprocentowe podwyżki dla służby zdrowia.