Do końca lutego gminy mają czas, by poinformować mieszkańców o zamiarze zlikwidowania szkoły
Sześćdziesięcioro uczniów z okolic Wilczkowa i Dębic od września będzie musiało wstawać godzinę wcześniej, by zdążyć na lekcje. Wójt chce zamknąć dwie podstawówki. Dzieci będą dowożone gimbusem.
Chyba że rodzice sami założą szkołę.
Czesław Dudziński, wójt gminy Malczyce, przymierza się do zamknięcia dwóch podstawówek: w Dębicach, gdzie uczy się teraz w klasach 0-III prawie 40 dzieci oraz filię tej szkoły w Wilczkowie. Tam chodzi 20 uczniów. Od nowego roku szkolnego wszyscy mają trafić do podstawówki do Malczyc. We wtorek wójt spotkał się z rodzicami dzieci z Wilczkowa, we środę – z Dębic. Obie dyskusje toczyły się w burzliwej atmosferze.
– Mój syn Kacper, który chodzi do zerówki w Dębicach, nie chce nawet słuchać, że będzie musiał dojeżdżać do Malczyc – twierdzi jego mama Elżbieta Mliczek. – Tu jest domowa atmosfera, dzieci bardzo lubią swoje nauczycielki.
Więcej na stronach Gazety Wrocławskiej