Szczątki czterdziestu dwóch jeńców wojennych odnaleziono ponad cztery lata temu podczas prac inwestycyjnych w Piotrowicach. Ciała trzech więźniów odkryto z kolei w 2007 roku w Mysłowie, w gminie Bolków. Badaczom, którzy ekshumowali szczątki, nie udało się ustalić tożsamości pomordowanych. Wielu z nich nie miało identyfikatorów, a nieliczne znalezione nie pozwoliły na jednoznaczne określenie tożsamości. Wiadomo, że są one ofiarami „marszu śmierci” podczas likwidacji filii obozu Gross - Rosen w Miłoszycach. Zginęli w styczniu 1945 r.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się mszą św. w kościele p.w. św. Katarzyny w Piotrowicach. Następnie kondukt żałobny udał się na cmentarz parafialny. – To, co spotkało tych ludzi dzisiaj wydaje się niewiarygodne, ale pewnych faktów historycznych nie da się wykreślić – powiedział wicewojewoda Zdzisław Średniawski. – Ludzie ludziom zgotowali taki los i musimy zrobić wszystko, aby nigdy więcej do tego nie dopuścić. Mamy też moralny obowiązek pamiętać o wszystkich ofiarach wojny i okresu powojennego.
Wójt gminy Kostomłoty Wacław Jaskuła podzielił się refleksją o bezskutecznym czekaniu na powrót brata ojca. Tak jak wicewojewoda podkreślił obowiązek pamiętania i szacunku dla pomordowanych. Podziękował służbom zaangażowanym w wydobycie szczątków i przygotowanie pochówku, a wszystkim obecnym za przybycie.
W uroczystościach pogrzebowych wzięli udział: przedstawiciele regionalnych i lokalnych organizacji kombatanckich, Instytutu Pamięci Narodowej, dyrekcji obozu Gross - Rosen, władz samorządowych powiatu średzkiego, gminy Kostomłoty i miasta Bolkowa, pełnomocnik wojewody ds. Kombatantów, radni, sołtysi oraz bardzo licznie młodzież i mieszkańcy Piotrowic.
Szczątki nieznanych jeńców spoczęły w mogile - pomniku Pamięci Ofiar Terroru Hitlerowskiego. Miejscem pamięci zaopiekują się mieszkańcy Piotrowic.