Do potrącenia rowerzysty doszło na jednej z dróg powiatu średzkiego. Zgłoszenie wpłynęło na komendę 13 września około godz. 22.00. Policjanci, którzy natychmiast udali się na miejsce, znaleźli tam tylko poszkodowanego. Sprawca wypadku uciekł.
Przeprowadzone śledztwo ujawniło, że właścicielem pojazdu jest mieszkaniec Wrocławia. Podczas patrolu miejscowości w okolicy wypadku, policjanci znaleźli zaparkowany samochód na posesji. Jego uszkodzenia wskazywały, że brał on udział w zdarzeniu. W mieszkaniu funkcjonariusze zastali dwóch mężczyzn i 14 – letniego syna jednego z nich. Obaj dorośli byli nietrzeźwi. Mieli odpowiednio blisko 0,8 i ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie. Nastolatek nie znajdował się pod wpływem alkoholu.
- Początkowo żaden z nich nie przyznawał się do kierowania pojazdem – poinformował Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - Jednakże w toku prowadzonego postępowania policjanci ustalili, że autem kierował 32 – letni mężczyzna i to on odjechał z miejsca zdarzenia, nie udzielając poszkodowanemu pomocy. Wobec zatrzymanego zastosowano już środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy – kontynuuje rzecznik.
Udzielenie pomocy ofiarom wypadku jest obowiązkiem i jego niedopełnienie traktowane jest jako przestępstwo. Mężczyzna odpowie więc za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, nieudzielenie pomocy oraz prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości