Zagrało w sumie sześćdziesięciu zawodników reprezentujących kilka pokoleń amatorów tenisa stołowego, w wieku od lat 11 do 74. Grali leśnicy, piekarze, policjanci, urzędnicy samorządowi, nauczyciele, przedsiębiorcy, a także młodzież szkolna. Prócz miłośników celuloidowej piłeczki z gminy Miękinia w zawodach brali udział zawodnicy z Zakrzowa (gm. Środa Śl.) pod wodzą nestora rozgrywek Bogdana Skowrońskiego, a także mieszkańcy Środy Śl., Osieka (gm. Kostomłoty), a nawet Wrocławia.
- Rozstrzygająca runda rewanżowa prowadzona była systemem play off w układzie jednego pojedynku. Spośród jedenastu drużyn uczestniczących w lidze, w play offach brało udział osiem najlepszych, wyłonionych w rundzie zasadniczej. Do dużej niespodzianki doszło w jednym z półfinałów, w którym drużyna GROM Miękinia uległa Huraganowi Mrozów stosunkiem gier 4:6, po rewelacyjnej grze kapitana drużyny z Mrozowa Sebastiana Natkańca, jak i Krzysztofa Kowalskiego – mówi organizator i uczestnik ALTS Bogusław Pochwała. – Młodzi zawodnicy z Mrozowa byli również bliscy sprawienia sensacji w finale, remisując 5:5 z utytułowanymi zawodnikami z Zakrzowa, o których zwycięstwie w lidze zadecydował lepszy stosunek setów meczu finałowego.
Fot. WFP
Mecz finałowy: Zakrzów – Huragan Mrozów (remis 5:5, stosunek setów 19:16). Punkty dla Zakrzowa: Michał Langier 2, Marek Bawół 2, Piotr Sawicki 1. Punkty dla Huraganu Mrozów: Sebastian Natkaniec 3,5, Krzysztof Kowalski 1,5 (wygrana w deblu punktowana jest dla poszczególnego deblisty połową punktu ).
Mecz o 3 miejsce: GROM Miękinia – Białków 7:3. Punkty dla Gromu Miękinia: Bogusław Pochwała 3,5, Józef Bielat 2, Jerzy Matysiak 1,5. Punkty dla Białkowa: Tomasz Jemioła 2, Paweł Żołnierczyk 1.
Ostateczna kolejność ALTS w Miękini: 1. Zakrzów, 2. Huragan Mrozów, 3. Grom Miękinia, 4. Białków. Miejsca od 5 do 8: Nadleśnictwo Miękinia, Team Miękinia, Błonie, Kadłub. Miejsca od 9 do 11: Piekarnia Maria Miękinia, Puma Miękinia, Środa Śląska.
Liga jest kontynuacją corocznego cyklu imprez tenisa stołowego dla niezrzeszonych. Warto zaznaczyć, że organizatorzy rozgrywek nie korzystali dotychczas z środków publicznych.