Miejsce, które zasadniczo nie zmieniało swojego przeznaczenia przez szereg lat. Jedyne co pominięto w eksploatacji tego budynku, to jego remonty.
Dziś jest miejscem gdzie można pod dachem się schować i wypić kilka piw ze znajomymi. Całkowicie zdewastowany, w większej mierze przez czas, ale ludzie też pomogli temu obiektowi w rozpadzie. Brak mu dachu, podłóg, drzwi i okien. Praktycznie to same ściany, niemiecka cegła nie poddała się tak próbie czasu.
Fot. Łukasz Dołowacki