Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Powiat Średzki
Gołębie na stres

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Janusz Łucki ze Szczepanowa zbankrutował na hodowli kurczaków. Przez nieuczciwych kontrahentów stracił spore pieniądze i musiał zawiesić działalność. Jego stres rozładowała hodowla gołębi pocztowych.

- Miałem wielki kurnik z 25 tysiącem brojlerów. Żyłem z ich sprzedaży. Niestety dziesięć lat temu musiałem zlikwidować hodowlę. Nie było mnie stać na finansowanie oszustów – mówi mieszkaniec Szczepanowa. Za sprzedane kurczaki nie otrzymał pieniędzy, bo jak się okazało kontrahenci byli niewypłacalni. Ukryli przed hodowcą fakt, że firmy są w stanie upadłości. Sprawa trafiła do sądu. Zapadły wysokie wyroki więzienia. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że nieuczciwi biznesmeni świadomie wprowadzali ludzi w błąd.

Pan Janusz przekonuje, że powróciłby do hodowli kurcząt, ale obecne przepisy nie gwarantują żadnego bezpieczeństwa. Hodowca trzyma w stodole niewykorzystany sprzęt, który niszczeje.

Stres związany z bankructwem i sprawami w sądzie pomogła rozładować hodowla gołębi.

- Mój najlepszy ptak wystartował z Ostendy koło Brukseli i po jedenastu godzinach wrócił do Szczepanowa. To prawie tysiąc kilometrów. Lubię oglądać jak gołębie wracają do domu. Są wtedy bardzo zmęczone, ale cieszą się, że wróciły – opowiada hodowca, który wyznaje, że ptakami interesował się od podstawówki.

- Wtedy młodzież ciekawiło, jak to się dzieje, że gołębie przenoszą informacje. Dziś wydawać by się mogło, że młodzi ludzie znają odpowiedzi na wszystkie pytania. Zamiast ptaków są esemesy i mejle - wzdycha Janusz Łucki.

Biegli twierdzą: brak stężeń

28 stycznia w 2006 roku pod naporem śniegu zawalił się dach hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Zginęło 65 osób, a 170 zostało rannych. Rodziny hodowców do dziś walczą w sądach o odszkodowanie.

- Parę godzin wcześniej kupiłem w hali 6 gołębi. Wracając do domu autobusem usłyszałem o tragedii. Później całą noc śledziłem informacje w telewizji – opowiada rolnik.

Dach runął z powodu nagromadzonej dużej ilości śniegu i lodu. Stwierdzono również, że obiekt miał wady konstrukcyjne. W ekspertyzie czytamy (...) biegli stwierdzili brak stężeń pionowych i poziomych pomiędzy głównymi podciągami i płatwiami, które to odpowiadają za sztywność przestrzenną całej połaci dachowej. Stwierdzono również brak prętów kratownicy, łączących pasy górne płatwi w kierunku poprzecznym, które to pręty były zawarte w projekcie (...).

- Kiedy wyjeżdżaliśmy do domu autobus zatrzymał się na górce. Wtedy kolega zażartował, że na dachu leży tyle śniegu, że można po nim jeździć na nartach. W katastrofie zginął mój kolega hodowca Krzysztofa Kotyka, z którym pożegnałem się w hali – opowiada. Zdaniem hodowców gołębie wyczuwają zbliżające się niebezpieczeństwo. Twierdzą, że ptaki przed katastrofą w hali bardzo się denerwowały.

Kobiet hodowla nie interesuje

W Polskim Związku Hodowców Gołębi Pocztowych (PZGP) prawie nie ma kobiet. Żaden z gołębiarzy nie potrafi odpowiedzieć, dlaczego tak się dzieje.

- Być może nie interesuje je takie hobby. Sporządzanie karmy i sprzątanie w gołębnikach to robota dla mężczyzn. Znam niewiele pań interesujących się hodowlą – mówi Tomasz Pyrza, hodowca ze Środy Śląskiej.

Średnia wieku polskich hodowców wynosi 45-60 lat.

Janusz Łucki jeździ na zawody i słynie z sukcesów. Oprócz pucharów i medali ma 40 dyplomów. Jest właścicielem samiczki, która zajmuje czołowe miejsce w zawodach.

Czas przelotu ptaków mierzy z dokładnością do jednej setnej sekundy elektroniczny zegar. Licznik uruchamiany jest od chwili wypuszczenia gołębi z klatki do powrotu ptaka do gołębnika.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie średzkiej
Express Średzki


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
odwiedziny: 40167
Dzisiaj
Niedziela 5 maja 2024
Imieniny
Irydy, Tamary, Waldemara

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl