Średzianin już w pierwszym spotkaniu swojej nowej drużyny (przeciwko GKS Katowice) zdobył zwycięską bramkę. Jak sam jednk przyznaje grę na trzecioligowych boiskach traktuje jako etap w drodze do wielkiej piłki.
Sezon 2006/2007 nie był dla ciebie udany?
W sierpniu, występując w barwach drugoligowej Miedzi, w meczu przeciwko Śląskowi Wrocław nabawiłem się kontuzji kostki, łącznie wystąpiłem więc tylko w trzech meczach. Całą jesień zmagałem się z kontuzją.
Jak to się stało, że w przerwie zimowej trafiłeś do Arki Nowa Sól?
Początkowo miałem trafić do Chrobrego Głogów, zabiegał o to Wojciech Drożdz - były trener tego klubu, aktualnie opiekun Arki Nowa Sól. To dzięki niemu wypożyczony zostałem właśnie do tego zespołu.
Jaki poziom reprezentują piłkarze Arki w gronie trzecioligowców?
Najsłabszą formacją jest obrona, bronimy się przed spadkiem i taki właśnie cel postawił przed nami zarząd klubu. Atmosfera w drużynie jest jednak wspaniała, zaliczyliśmy przed rundą rewanżową bardoz udane zgrupowanie w Wolsztynie.
Czy zespół Arki zaspokaja Twoje sportowe ambicje?
Nie jest to ekstraklasa, ani nawet jej zaplecze, ale na boisku wyczuwa się smak wielkiej piłki. Rywalizacja o miejsce w pierwszym składzie jest wielka. Do Arki dołączyło trzech zawodników Śląska Wrocław, ogranych już na drugoligowych boiskach.
Na jak długo związałeś się z klubem z Nowej Soli?
Mam podpisany kontrakt na 6 miesięcy - jest on dość skromny, ale klub zapewnia mi całodzienne wyżywienie oraz nocleg w bazie hotelowej. Nie ukrywam jednak, że chcę wrócić na drugoligowe boiska. Pod uwagę biorę również wyjazd poza granice kraju. Mam dopiero 21 lat i nadzieję, że najważniejsze mecze w moim życiu są dopiero przede mną.
Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów!
Fot. WFP