- Prace w ramach kolejnego etapu modernizacji oświetlenia miasta rozpoczęto 10 stycznia na prawym chodniku ul. Legnickiej, od jej początku do ul. Ogrody Zamkowe. Pierwsze, co dało się zauważyć, to szybkie tempo prac. Następnie – pocięte i powyrywane z ziemi łyżką koparki fragmenty korzeni drzew rosnących wzdłuż chodnika. Początkowo można je było zauważyć na pryzmach wykopanej ziemi, a później tu i ówdzie w miejscach zasypania wykopów.
Ta lipa raczej się już nie zazieleni
Mieszkańcy i tym razem okazali się czujni. 13 stycznia zarówno do nas jak i do średzkiego Starostwa Powiatowego wpłynęły zawiadomienia o zaistniałej sytuacji. Przeprowadzona na miejscu wizja lokalna potwierdziła ich zasadność. Wprawdzie pracowników pouczono o zasadach obowiązujących przy pracach bezpośrednio zagrażających drzewostanowi, wynikających z ustawy o ochronie przyrody, jednak marna to pociecha, w wypadku, kiedy skutki uszkodzeń systemów korzeniowych tych drzew zaczną być widoczne... – pisaliśmy 27 stycznia roku ubiegłego (Express Średzki” 2 (119), Łyżką po korzeniach).
Dziś do tematu wracamy, z kronikarskiego obowiązku, by potwierdzić ubiegłoroczne przypuszczenie. Lipy, których korzenie wówczas pocięto usychają. Dwie praktycznie już są suche. Jedna jeszcze „zipie” i może da radę, jednak gwarancji nie ma. Pojawiają się wprawdzie opinie, że mogła im zaszkodzić ostra zima. Może. Jednak, dziwnym zbiegiem okoliczności, zaszkodziła właśnie tym z uszkodzonymi korzeniami.
Prawo umożliwia wyciągnięcie konsekwencji w stosunku do firm, czy podmiotów odpowiedzialnych za ewentualne szkody powstałe w efekcie ich działalności. Zgodnie z art. 88, pkt 1, Ustawy o Ochronie Przyrody, z 16 kwietnia 2004 r.: wójt, burmistrz albo prezydent miasta wymierza administracyjną karę pieniężną m.in. za zniszczenie terenów zieleni albo drzew lub krzewów, spowodowane niewłaściwym wykonywaniem robót ziemnych lub wykorzystaniem sprzętu mechanicznego albo urządzeń technicznych oraz zastosowaniem środków chemicznych w sposób szkodliwy dla roślinności.
Lipa – pomnik lipnej roboty?
Jak się dowiedzieliśmy w Wydziale Rolnictwa i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego, stan drzew zostanie w najbliższym czasie zbadany i jeżeli to, co widać naocznie zostanie potwierdzone komisyjnie, uschnięte lipy będą wycięte, a w ich miejsce zostaną posadzone drzewa nowe. Także lipy.
