Co zrobić by uzbroić się po zęby jak wojownik ninja, czy Sandokan – Tygrys Malezji? Wystarczy udać się od czasu do czasu na średzkie targowisko miejskie (czynne we wtorki i piątki- przyp. red.).
Około dwóch tygodni temu (z przysłowiowym hakiem) straż miejska otrzymała zgłoszenie o militarnym stoisku na targu. Jak się okazało, handlujący głównie sprzętem wędkarskim obywatel Ukrainy (lat 26), obecnie mieszkaniec gminy Środa Śl. z prawem stałego pobytu, oferował także dość szeroki asortyment broni białej i nie były to bynajmniej noże do filetowania ryb, a sporych rodzajów maczety oraz dwie wiatrówki i coś w rodzaju metalowej pałki z ukrytym wewnątrz szpikulcem.
Więcej w najnowszym numerze "Expressu Średzkiego"
Z takim wyposażeniem bez trudu można zostać powiatowym Tygrysem Malezji
Wiatrówki były tylko kropką nad „i”