Położona kilka kilometrów od Wrocławia Lutynia jest jedną z największych i dynamiczniej rozwijających się miejscowości w gminie Miękinia. Z dwoma kościołami, zespołem szkół, ośrodkiem zdrowia, przedsiębiorstwami i sklepami przypomina prawie małe miasteczko. Niegdyś jej mieszkańcy zajmowali się głownie sadownictwem. Dzisiaj osiedla się tu coraz więcej przybyszów z miasta, nieraz przedstawicieli inteligencji i wolnych zawodów.
Magdalena Jurek i Waldemar Drahan starają się zainteresować mieszkańców Lutyni lokalną historią. Fot. WFP
Kilka lat temu uroczyście obchodzono 680-lecie lokacji wsi. Wtedy zrodziła się myśl o powołaniu organizacji promującej Lutynię i pomagającej w budowaniu lokalnej tożsamości. Z inicjatywy ówczesnego sołtysa Alojzego Bernackiego, nauczycielki historii Jadwigi Rybackiej oraz pracownika uniwersyteckiego Mieczysława Cenina powstało Stowarzyszenie Przyjaciół Lutyni.
- Dołączyło do nas wiele osób, zwykle w średnim czy młodym wieku – wspomina obecny prezes Waldemar Drahan. – Ludzie ci wychowani już po wojnie mieli przeważnie nieco inne spojrzenie na historię niż starsze pokolenie. Rozumieli, że składa się na nią także pamięć o niemieckich i austriackich dziejach naszej małej ojczyzny.
Dzięki wysiłkom stowarzyszenia brama przy cmentarzu odzyskała dane piękno. Fot. WFP
Festyn z bitwą
Miłośnikom lokalnych dziejów udało się doprowadzić do odnowienia ozdobnej bramy nad wejściem do cmentarza i uporządkowania parku. Teraz koncentrują się na przygotowaniach do obchodów ważnej rocznicy.
W 1757 roku na okolicznych polach rozegrała się bitwa pomiędzy wojskami Prus i Austrii. Zwyciężyli Prusacy, które wcieliły Śląsk do swojego państwa. Podczas walk zostały zastosowane bardzo nowoczesne, jak na owe czasy, manewry. Taktyka zastosowana przez dowódców jest do tej pory wskazywana za przykład w podręcznikach wojskowości.
Słynna bitwa zostanie zrekonstruowana podczas festynu zaplanowanego na 15 września. Jest to część szerszego projektu „Lutyńskie spotkania z historią – 250 rocznica bitwy pod Lutynią” finansowanego z funduszu Partnerstwa Doliny Środkowej Odry. Projekt będzie wspólnie realizowany przez Stowarzyszenie Przyjaciół Lutyni, gminę Miękinia, Dom Kultury „Zamek” w Leśnicy, Zespół Szkół w Lutyni, Radę Sołecką, Radę Rodziców, parafię św. Józefa i innych partnerów. Jego koordynatorem jest radny gminny Michał Gawliński.
Pomysł na promocję
Stowarzyszenie zamierza zorganizować warsztaty teatralne dla młodzieży, wydawać rocznicowe pamiątki i materiały, zorganizować i uzupełnić wystawę okolicznościową w budynku dawnego muzeum oraz przeprowadzić międzyszkolne rozgrywki wśród dzieci i młodzieży w grę dydaktyczną opartą o wydarzenia sprzed 250 laty.
- W przedwojennym muzeum bitwy lutyńskiej przez wiele lat był magazyn – opowiada Waldemar Drahan. – Teraz teren został kupiony przez nowego właściciela, który chętnie z nami współpracuje.
Tak prawdopodobnie wyglądała słynna bitwa. Fot. WFP
Dzisiaj w muzeum znajduje się diorama, czyli model bitwy. Została ona wykonana w ubiegłym roku przez uczniów gimnazjum pod kierunkiem nauczycielki Marzeny Stefańskiej. Poznawanie dziejów swojej miejscowości było głównym celem projektu „Multimedia pomostem łączącym przeszłość z przyszłością – bitwa pod Lutynią realizowanego w ramach programu „Szkoła Marzeń”. Jego zakończenie w czerwcu było połączone z przedstawieniem, wystawa prac plastycznych uczniów i turniejem gier planszowych opartych na motywach bitwy.
- Nasza poprzednia prezes Jadwiga Rybacka jest obecnie dyrektorem gimnazjum – opowiada Waldemar Drahan i sekretarz stowarzyszenia Magdalena Jurek. – Pod kierunkiem jej i innych pedagogów chcemy zachęcić młodzież do pomocy przy organizacji tegorocznego festynu.
Działacze stowarzyszenia mają nadzieję, że dzięki tej imprezie Lutynia stanie się ważnym miejscem na turystycznym szlaku okolic Wrocławia. Jest to szansa na jeszcze większe ożywienie miejscowości.
