Zawsze na bazę wybiera się mniejsze miejscowości, leżące blisko aren piłkarskich. Tak, aby w spokoju odpoczywać i trenować. A wiadomo, że ze Środy do Wrocławia, gdzie rozgrywane będą mecze mistrzostw, jest bardzo blisko. Jednak nie tylko odległość (a raczej jej brak) jest ważna.
Warunki do spełnienia
Hotel czterogwiazdkowy, trzy boiska piłkarskie, w tym jedno ze sztucznym oświetleniem, a drugie ze sztuczną nawierzchnią. Jak na chwilę obecną Środa ma tylko jedno boisko... Jednak, tylko teoretycznie! Otóż warunki, które trzeba spełnić są bardzo płynne. Tylko jedno boisko musi być w bezpośredniej bliskości hotelu. Musi mieć też około 1000 miejsc siedzących. I takim boiskiem jest stadion Polonii Środa Śląska. Oczywiście konieczna jest modernizacja obiektu, ale do Euro mamy przecież 5 lat!
Fot. WFP
Boisko ze sztucznym oświetleniem i sztuczną nawierzchnią tylko na pierwszy rzut oka jest problemem. Przepisy mówią, że takie obiekty muszą znajdować się maksymalnie 20 minut jazdy od hotelu, w którym zatrzymała się reprezentacja. A właśnie tyle jedzie się ze Środy na... ulicę Lotniczą we Wrocławiu! Tam już teraz są boiska, a my dowiedzieliśmy się, że planowana jest ich modernizacja – mają tam powstać boiska spełniające właśnie takie wymagania!
Jak wygląda sprawa z hotelem? W chwili obecnej w Środzie Śląskiej są dwa hotele - ,,Centrum” i ,,Hellon”. Pierwszy jest za mały i ma dwie gwiazdki (w nim na sto procent zamieszkają kibice), natomiast ,,Hellon” ma trzy gwiazdki, jednak... – W każdej chwili możemy mieć cztery gwiazdki. To kwestia wysłania odpowiedniego pisma do Urzędu Marszałkowskiego. Spełniamy bowiem warunki, które wymagane są od hotelu czterogwiazdkowego – mówi Zygmunt Hellon, właściciel.
Zygmunt Hellon dodaje, że miejsc też jest tyle, ile potrzeba. Co ciekawe, już teraz właściwie codziennie dzwonią do hotelu kibice z całej Europy, chcąc zarezerwować miejsce. Jednak dyrekcja odmawia rezerwacji na tak odległy termin.
Tomaszewski zachęca!
Zadzwoniliśmy do Jana Tomaszewskiego, legendarnego bramkarza reprezentacji Polski i uczestnika mistrzostw świata w Niemczech (1974) i Argentynie (1978). – Tylko i wyłącznie w takich miejscowościach jak Środa Śląska mogą zatrzymać się reprezentacje piłkarskie. Żadna kadra nie będzie chciała mieszkać w wielkim mieście, gdzie będzie narażona na ciągłą obecność kibiców i mediów. To bardzo rozprasza. Więc ,,od zawsze” reprezentacje biorące udział w mistrzostwach Europy czy świata uciekają do mniejszych miast, gdzie mają zagwarantowaną ciszę i spokój. Nie muszę dodawać, że to jest ogromna promocja dla danej miejscowości – mówi człowiek, który zatrzymał Anglię.
Fot. WFP
Jan Tomaszewski opowiada, że podczas mistrzostw świata w Niemczech reprezentacja Polski mieszkała w malutkim, 9-tysięcznym miasteczku, czyli dokładnie takim samym jak Środa Śląska.
Promocja i zysk
W ślad za reprezentacją przyjeżdżają kibice. Chcą być blisko swoich piłkarzy. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że zostawią oni tysiące euro w lokalnych barach, kawiarniach i sklepach. Sama reprezentacja zostawi (wynajem hotelu, stadionu) w mieście ogromne pieniądze.
Oczywiście nie można zapominać o dziennikarzach, zawsze bowiem przeprowadza się korespondencje z miejsca zamieszkania piłkarzy. To może być ogromna reklama dla Środy Śląskiej, o której będzie się czytać właściwie w całej Europie! I ogromne pieniądze, również dla mieszkańców. Przecież nie wszyscy kibice pomieszczą się w hotelach. Ogromna część będzie szukała miejsca w prywatnych mieszkaniach, domach.
Trzeba się jednak śpieszyć. Konieczne jest złożenie ofert kadrom narodowym. Każda reprezentacja ma dostać trzy oferty, z której wybierze jedną, dla niej najodpowiedniejszą.
W następnym numerze przepytamy urzędników, co sądzą o naszym pomyśle, aby to właśnie w Środzie Śląskiej stworzyć bazę dla piłkarzy reprezentacji któregoś z krajów europejskich.