Nie wystarczy bowiem nawet najlepszy hotel. Okazuje się, że obok niego musi być pełnowymiarowe boisko piłkarskie. To niestety nie wszystko. Inne bezwzględne wymogi UEFA mówią o tym, że konieczne jest też zaplecze medyczne. A cały kompleks ma być zupełnie zamknięty. Średzkie hotele nie spełniają tych warunków.
- Spójrzmy na sprawę realnie. Nawet Legnica, która ma nieporównywalnie lepszą bazę hotelową od nas właśnie stwierdziła, że nie podoła wymogom narzuconym przez UEFA. Taka niestety jest rzeczywistość – mówi Mieczysław Kudryński, zastępca burmistrza Środy Śląskiej.
Jeśli zdarzy się cud...
...to pojawi się w najbliższym czasie inwestor, który zdecyduje się wybudować czterogwiazdkowy hotel z całym dużym zapleczem medycznym, przy nim boisko... Jednak w tej chwili na to się nie zanosi. Ale jeśli tak się stanie, to może on liczyć na pomoc średzkich władz.
Jest to hipoteza dość ryzykowna, ale w ogólnym fatalnym stanie polskich hoteli (w kraju jest bardzo mało porządnych baz hotelarskich tego typu) można upatrywać szansy dla Środy Śląskiej. Przecież hotele w końcu muszą powstać przed Euro! I być może któryś z inwestorów na swoją inwestycje wybierze właśnie Środę. Ale to tylko gdybanie. Jednak pewne jest, że w mieście i tak będą powstawały nowe hotele. Po prostu jeden z nich musi spełnić wymagane standardy. Czyli mieć cztery gwiazdki, świetne zaplecze medyczne i pełnowymiarowe boisko. Nie wiadomo, czy inwestorowi będzie się opłacało budować coś, co po Mistrzostwach ciężko będzie wykorzystać. Możemy mieć jednak nadzieję, że być może tak się właśnie stanie i któraś z reprezentacji będzie mieszkała w Środzie Śląskiej.
Średzka młodzież bardzo się cieszy, że Środa skorzysta na Euro 2012
Zarobimy i tak
Nawet jeśli żadna z reprezentacji nie przyjedzie do miasta, to i tak Środa Śląska podczas Euro zarobi krocie. Kibice będą na pewno szukać miejsca do noclegu – również w średzkich hotelach bądź w mieszkaniach prywatnych. I można śmiało powiedzieć, że żadna cena ich nie odstraszy.
- Sam pobyt kibiców będzie promocją dla miasta – zauważa Mieczysław Kudryński. – Oczywiście nie tak potężną jak w wypadku stacjonowania tutaj piłkarzy, ale i tak dużą.
Zresztą trzeba dodać, że kibice nie przyjadą tylko na jeden, dwa dni. Zostaną na dłużej. A czym dłużej zostaną, tym więcej pieniędzy zostawią. Dodatkowo można spokojnie liczyć, że kibice nie tylko piłką nożną żyją. I dlatego być może przy okazji mistrzostw wreszcie zostanie wypromowany Skarb Średzki na taką skale, na jaką zasługuje.
Oprócz hotelarzy i mieszkańców krocie zarobią także właściciele restauracji, barów i pubów.
- Bardzo się cieszymy, ze podczas Euro Środa może odegrać ważną rolę – mówią zgodnie Maciek Wróblewski, Ewa Schaper, Maciej Lewczycki i Dawid Żany, średzcy licealiści. – Oczywiście marzymy o tym, aby któraś ze słynnych reprezentacji u nas zagościła, ale i tak sama atmosfera panująca podczas mistrzostw zapowiada się bardzo ciekawie.