Na majówki jeszcze przyjdzie czas. Najbliższe dni swą wilgocią będą przypominać bardziej okolice tropikalnych lasów zwrotnikowych. Ma to swoje wady i zalety.
Przede wszystkim wilgoć sprzyja rozmnażaniu się owadów. Już teraz mieszkańcy mają problem z bzyczącymi nad uchem komarami czy kleszczami, które czepiają się ludzi i zwierząt domowych. Nie przetrzebiła ich zima, gdyż przy dużych mrozach chowały się po prostu głębiej. Ich ugryzień nie można bagatelizować, ponieważ roznoszą one boreliozę, czyli wielonarządową chorobę zakaźną, która może dawać różne objawy.
Deszcze nie sprzyjają również krzewom i drzewom, których owady nie zapylają w tak dużym stopniu, w jakim robią to w dni słoneczne. Poza tym wilgoć sprzyja rozprzestrzenianiu się grzybów, które atakują młode krzewy.
Meteopaci również nie będą zadowoleni z opadów. Mogą narzekać na dolegliwości. Pojawi się senność, rozdrażnienie, spowolnienie reakcji, bóle głowy. Taka aura sprzyja niestety wypadkom drogowym.
Z opadów deszczu cieszą się natomiast rolnicy i leśnicy. Rośliny uprawne dopiero zaczynają rosną, więc potrzeba im dużo wody. Oczywiście w określonych normach. Z kolei lasy dzięki deszczówce są chronione przed zagrożeniem pożarowym. Ręce zacierają również alergicy, gdyż krople oczyszczają powietrze z pyłków. Podobnie sprawa ma się z astmatykami.
Pogoda na weekend
W piątek w powiecie średzkim będzie pochmurno ale bez opadów. Temperatura ma oscylować między 6 st. w nocy i 17 w dzień. Z kolei w sobotę pojawi się zachmurzenie zmienne. Trzeba będzie liczyć się z ulewami. Na szczęście temperatura osłodzi nam nieco opady, bo w dzień będzie dochodzić do 17 st. W nocy z kolei spadnie do 8. W niedzielę będzie przeważnie pochmurno, lecz bez opadów. Temperatura maksymalna wyniesie 18 st., a minimalna – 8 st. W poniedziałek znowu przywita nas deszcz.
Ciśnienie z piątkowych 1002 hPa wzrośnie w weekend do 1012 hPa.