- Kilka miesięcy temu, jeszcze w roku 2005 na łamach Ziemianina, pisaliście Państwo o boisku między blokami położnymi przy ul. Legnickiej i Mostowej. Szanowny Pan Krasucki obiecał wtedy, że na terenie łąki nieopodal naszych bloków zaraz za ogrodzeniem PKS-u wybuduje nowe boisko, że podjęte zostały już kroki w tej sprawie, a mianowicie uzgadnianie z firmą Röben, aby ta dostarczyła ziemię, na wyrównanie terenu.
Do tej pory nikt, nic w tej sprawie nie zrobił. Żeby pograć w piłkę musimy chodzić na oddalony o prawie km Meprozet, albo grać na betonie na gimnazjum, czy na liceum. Naprawdę, czy to tak wiele, żeby tylko wyrównać teren i postawić dwie bramki no i ze dwie ławki?? – list tej treści otrzymaliśmy niedawno.
Krótka wizyta w archiwum i jest. O sprawie pisaliśmy 15 lipca roku 2004, a więc ponad półtora roku temu. Zirytowani brakiem skutecznej reakcji władz samorządowych Środy Śl. na ich pisma i petycje, mieszkańcy wspomnianych wyżej bloków, postanowili przypomnieć o swoim problemie na sesji Rady Miejskiej 30 czerwca 2004.
Ludzie skarżyli się na hałas (zwielokrotniany przez otaczające „boisko” z czterech stron bloki), niszczenie zieleni, często niestosowne zachowanie grających tam w nogę dzieci i rodziców niektórych z nich. Mieszkańcy bloków podkreślali przy tym, że nie występują przeciwko dzieciom, a chodzi im tylko o zorganizowanie boiska w miejscu, gdzie korzystanie z niego nie byłoby dla nikogo uciążliwe. - Jesteście radą miasta i powinniście się zastanowić, co zrobić...
- Teren jest i jeśli Röben rozpocznie prace budowlane, to postaramy się uzyskać od nich ziemię na utwardzenie tego terenu i będzie to najlepsze miejsce na boisko, na którym nikt nikomu nie będzie przeszkadzał – mówił wtedy burmistrz o terenie za dworcem PKS.
Na tej „huśtawce” o nieszczęście nietrudno.
W chwili obecnej dzikiego boiska między blokami nie ma (nie ma go też za PKS-em). Mieszkańcy, szczególnie ci starsi, odzyskali chyba należny im względny spokój, bezpieczniejsze są sadzone przez niektórych rośliny ozdobne. Czyżby więc na lodzie zostały tylko dzieci i młodzież?
- Nowe boisko jest już od roku. Wprawdzie nie za terenem byłego dworca PKS, a po drugiej stronie ul. Mostowej. Zostało obsiane trawą i pozostało już tylko wkopanie bramek, co będzie zrobione na dniach – wyjaśnia burmistrz Środy Śl. Bogusław Krasucki.
Tak więc wygląda na to, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Pozostaje jeszcze tylko mini-złomowisko na międzyblokowym trawniku. Do tego by Jasio, czy Małgosia popchnął kolegę, czy koleżankę na niebezpieczne żelastwo, dużo nie trzeba. Ale może i tym ktoś się zajmie zanim dojdzie do nieszczęścia?