Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Środa Śląska
Śmierdząca sprawa

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Od pewnego czasu w betonowym silosie przy drodze pomiędzy Gąsiorowem a Księginicami gromadzi się – jak to określił jeden z Czytelników – czarną, śmierdzącą maź.

Mieszkańcy, którzy są wściekli z tego powodu sugerują, że to odpady z oczyszczalni ścieków na Janówku. - Obok nie da się normalnie przejść. Smród jest tak potworny, że ludziom robi się słabo. To się w głowie nie mieści, żeby zwozić tak cuchnące substancje tak blisko zabudowań. Przecież do pierwszych domów jest zaledwie kilkaset metrów. Nawet wiatr nie musi wiać, żeby mieszkańcy czuli ten odór – zadzwonił do nas jeden z naszych Czytelników.

Zwożą czarną maź

A wszystko zaczęło się od maila, którego wysłał inny nasz Czytelnik. - Po dłuższych obserwacjach stwierdziłem, iż jest to osad z osadników wywożony z wrocławskiej oczyszczalni na Janówku, zwożony TIR-ami pod osłoną nocy. Samochody wypełnione po brzegi, codziennie w nocy a także i w dzień, zwożą czarną maź. Według mnie całe składowisko powstało wbrew prawu, oczywiście bez zgody władz lokalnych. Moje obserwacje potwierdzają także inni mieszkańcy miejscowości Księginic, którzy czują się bezradni w tej sprawie – napisał nam Czytelnik, jednocześnie prosząc o zachowanie anonimowości.

Mieszkańcy są oburzeni, ponieważ z silosa bardzo śmierdzi. Fot. WFP

Są atesty

Dzwoniliśmy do oczyszczalni ścieków w Janówku. Dowiedzieliśmy się, że sama oczyszczalnia nie wywozi odpadów. Robią to za nią wynajmowane firmy. Udało nam się dowiedzieć, że silos należy do Piotra Czupińskiego. – To nie są żadne ścieki! To są zwykłe nawozy. W dodatku ekologiczne. Na wszystko mam papiery i atesty. Nic nie jest niezgodne z prawem. I domyślam się, że to zwykła ludzka złośliwość powoduje tym, że się o mnie takie bzdury wygaduję – powiedział wyraźnie zdenerwowany.

Będzie kontrola

Tymczasem na niezadowolenie mieszkańców nie pozostali obojętni gminni urzędnicy. – Mogę zapewnić, że zostanie przeprowadzona kontrola silosa, a przede wszystkim tego, co tam się znajduje – powiedział nam Bronisław Ryba, z Urzędu Gminy Miękinia.

Jednak kontrola, z tego co udało nam się ustalić, nie będzie przeprowadzona natychmiast. Takie sprawy trwają nawet do miesiąca czasu. Na szczęście są jednak nieuniknione. W następnym numerze wrócimy do sprawy.

Fot. WFP

Więcej informacji znajdziesz w gazecie średzkiej
Express Średzki


Marcin Torz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
odwiedziny: 4541
Dzisiaj
Środa 1 maja 2024
Imieniny
Józefa, Lubomira, Ramony

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl