20 maja po godzinie czwartej rano dyżurny przyjął zgłoszenie, że przy ul. Legnickiej, a dokładnie na parkingu przy Biedronce, płonie pasat combi. W aucie nie było kierowcy. Największy ogień wydobywał się z tyłu pojazdu. Zdaniem strażaków mogło to być podpalenie.
- Samochód przekazano policji, która zbada przyczyny pożaru. Straż oszacowała straty na około trzy tysiące złotych – informuje Dariusz Domaradzki z Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej.
Do kolejnego pożaru auta doszło tego samego dnia kilka godzin później. Przy ulicy Malczyckiej niedaleko targu zapalił się volkswagen golf. Pożar zauważył pracownik składu budowlanego, któremu dwoma gaśnicami udało się ugasić auto jeszcze przed przybyciem strażaków. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną było prawdopodobnie uszkodzenie przewodu paliwowego pod podwoziem. Właściciel oszacował straty na ok. 1 tys. zł.