Co znika najszybciej ze sklepowych półek? Oczywiście napoje, zaopatrzenie ledwo nadąża z dowozem a upałnie odpuszcza.
Mieszkańcy Miękini uciekają przed słońcem. Na placu zabaw nie ma nikogo, a same ulice w miejscowości są opustoszałe. Ludzie chowają się po domach, bo mają dość upałów.
- Nie nadążamy z chłodzeniem napojów - przyznaje sklepikarka. - Ledwo dowiozą towar, wsadzę go do lodówki a już jest rozdrapywany przez klientów. Napoje nie nadążają się schłodzić - tłumaczy kobieta.