Orionidy to rój meteorów związanych z kometą Halleya, która przecina orbitę ziemi w dwóch miejscach od 2 października do 7 listopada. Radiant Orionidów, czyli miejsce centralne, z którego wydają się wydostawać meteory, znajduje się na pograniczu konstelacji Oriona i Bliźniąt.
Rój jest najlepiej widoczny pomiędzy 16 a 30 października, jednak swoje obserwacje można zacząć już w najbliższy weekend. Maksimum ma miejsce 21 października, kiedy spada do 30 meteorów na godzinę. W ziemską atmosferę wchodzą one z prędkością 66 km/s, przez co zaliczają się do najszybszych.
Orionidy są znane z tego, że lubią płatać figle. Na przykład w 2007 roku towarzyszył im miniwybuch i w czasie jednej godziny „spadło” ich 70.
Meteory najlepiej obserwować w drugiej połowie nocy. Wtedy bowiem radiant roju (czyli miejsce, z którego zdają się wybiegać jego meteory), leżący na granicy gwiazdozbiorów Oriona i Bliźniąt, znajduje się wysoko nad horyzontem. Tak więc największej ilości spadających gwiazd powinniśmy w naszym kraju oczekiwać w godzinach 2-5 nad ranem.