- Na pewno jesteśmy przykładem dla młodzieży, bo sport jest dla nich najlepszą alternatywą drogi życiowej. Dziś cała Polska mówi o dopalaczach, a sport jest wolny od nałogów – podkreśla Rafał Kubacki, mistrz olimpijski i aktor, który wziął udział w Akademii Olimpijskiej.
Spotkania w Środzie Śląskiej organizowane są od 16 lat. Sportowcy wspominają czasy olimpiad, spotykają się z młodzieżą i otrzymują wyróżnienia od władz miasta.
Podczas tegorocznej akademii w domu kultury, chwilą ciszy uczczono pamięć tych, którzy odeszli.
- W 1954 roku dostałem nakaz pracy w Środzie Śląskiej. Byłem zootechnikiem prowadzącym spędy zwierząt zarodowych. Zajmowałem się też sportem. W 1956 roku zakwalifikowałem się do kadry narodowej lekkoatletów – opowiada Mieczysław Rutyna. Dawny mieszkaniec Środy Śląskiej od 1963 roku mieszka na stałe w USA. Sportowiec dwukrotnie reprezentował Polskę na olimpiadach w Tokio i Meksyku w chodzie.
- Przyjechałem z Chicago specjalnie na tę uroczystość. Miła niespodzianka spotkała mnie w starostwie, gdzie nadano mi tytuł „Zasłużony dla powiatu średzkiego” – dodaje olimpijczyk.
Sportowcy zadowoleni są ze spotkań. Są one okazją do przemyśleń i wymiany doświadczeń. Wspominają też zmarłych kolegów. Spotkania organizowane są w październiku lub listopadzie.
- Jako koszykarz uczestniczyłem w olimpiadach w Rzymie, Tokio, Meksyku i Monachium. Miło się spotkać i pogadać o dawnych czasach z kolegami – mówi Mieczysław Łopatka.
Dla dziennikarza Waldemara Niedźwieckiego średzka Akademia ma wiele plusów. Jednym z nich jest propagowanie wśród młodzieży idei sportu.
- Wielu doświadczonych olimpijczyków jest w stanie zachęcić młodzież do ruchu – kończy dziennikarz.
Podczas uroczystości na scenie wystąpił kabaret Elita z programem pt. „Z uśmiechem Olimpijskim”.
Patronat nad imprezą objął marszałek Marek Łapiński.