Ceglane i surowe ściany zainspirowały artystę do urządzenia wystawy w wieży. Jej przestrzeń współgra z kilkunastoma pracami rozwieszonymi na murach dawnego więzienia. W średniowieczu ściany baszt i zamków ozdabiano w środku ornamentowymi gobelinami.
Wymyślone przez artystę wzory mogłyby być również „szablonami” tatuaży.
- Kiedyś pewnej dziewczynie namalowałem czarną henną ornamentowy tatuaż na ciele. Sam jednak nie odważyłbym się na to. Moda wzorów za szybko się zmienia – opowiada Edward Gałustow, autor wystawy.
Jego zdaniem ornamenty towarzyszą człowiekowi od wieków. Bez nich architektura byłaby uboższa. Są również nieodłącznym elementem ubiorów.
Edward Gałustow urodził się w Armenii, ale na stałe mieszka w Witebsku na Białorusi. Brał udział w wielu prestiżowych wystawach m.in. w Centrum Sztuki Współczesnej w Witebsku oraz w galeriach w Polsce, Rosji, Niemczech, USA i na Węgrzech.
- Artysta nobilituje ornament, czyniąc go głównym bohaterem swoich dzieł. Ornament pozbawiony ciężaru obiektu zajmujący całą powierzchnię płótna, żyje i wnika w jego materię – mówi Małgorzata Bogucka z Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej.
Początek wernisażu godzina 17. Wystawa w muzeum będzie czynna miesiąc.