Ostry atak zimy staje się powoli tematem numer jeden w naszym kraju. Portale pogodowe i biura meteorologiczne podają coraz nowsze dane i sprzeczają, kogo dane są najbardziej prawdopodobne.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje w swojej prognozie pogody do środy ciągły mróz. Zarówno w dzień, jak i w nocy temperatura nie wzrośnie powyżej zera. Na dodatek z każdym kolejnym dniem ma być zimniej. We wtorek już -8, a w środę nad ranem -16 stopni. W tym czasie temperatura odczuwalna wyniesie niemal -26 stopni. Tęgie mrozy ze średnią dobową temperaturą wynoszącą około -7 stopni utrzymają się co najmniej do 6 grudnia. Przez kolejny tydzień po Mikołajkach będzie około zera. Od czasu do czasu popada także śnieg, głównie w poniedziałek, czwartek i sobotę.
Bardziej optymistyczną prognozę podaje weatheronline.pl. Według portalu temperatura nie spadnie poniżej -8 stopni. Także ogólnoświatowy http://www.wunderground.com uspokaja. Ma być co najwyżej -12 stopni w nocy z wtorku na środę, a szansę na opady śniegu najbliższych siedmiu dniach ocenia na 20-30 procent.
Twojapogoda.pl, kolejny strona meteorologiczna przewiduje od poniedziałku przez kolejne 8 dni duże opady śniegu, potem deszcze ze śniegiem i znowu śnieg. Tak ma być do 13 grudnia. W najbliższych dniach mróz do -15 stopni.
Uwaga na wielką śnieżycę
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dwa ostrzeżenia dla naszego województwa.
Pierwsze przestrzega przed intensywnymi opadami śniegu:
Przewiduje się wystąpienie opadów śniegu, okresami o natężeniu umiarkowanym i silnym, powodujących przyrost pokrywy śnieżnej od 10 do 20 cm, lokalnie 30 cm, na Przedgórzu Sudeckim i w Sudetach od 20 do 40 cm, lokalnie 50 cm. Równocześnie nad ranem oraz w dzień wystąpi wiatr o średniej prędkości 20-30 km/h, w porywach osiągający prędkość 45-55 km/h, powodujący zawieje i zamiecie śnieżne.
Skutki: Utrudnienia komunikacyjne; uszkodzenia drzewostanu; uszkodzenia linii napowietrznych; Tworzenie się zasp.
Ostrzeżenie drugie dotyczy zawiei i zamieci:
Przewiduje się wystąpienie opadów śniegu, okresami o natężeniu umiarkowanym i silnym, powodujących przyrost pokrywy śnieżnej od 10 do 20 cm, lokalnie 30 cm, na Przedgórzu Sudeckim i w Sudetach od 20 do 40 cm, lokalnie 50 cm. Równocześnie nad ranem oraz w dzień wystąpi wiatr o średniej prędkości 20-30 km/h, w porywach osiągający prędkość 45-55 km/h, powodujący zawieje i zamiecie śnieżne.
Skutki: Utrudnienia komunikacyjne; uszkodzenia drzewostanu; uszkodzenia linii napowietrznych; Tworzenie się zasp.
Przygotuj swój samochód
"Wymieńmy opony na zimowe. Najlepiej zrobić to, jeszcze zanim temperatura spadnie poniżej zera stopni Celsjusza i zaczną się intensywne opady śniegu. Dzięki tym oponom zwiększa się przyczepność naszego samochodu, skraca się też - w porównaniu z oponami letnimi - droga hamowania" - powiedział Karol Jakubowski z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.
Jak dodał, kierowcy powinni wymienić także płyn do spryskiwaczy na taki, który nie zamarza przy niskich temperaturach. "Bardzo ważne jest, byśmy mieli dobrą widoczność, a więc dobrze oczyszczone szyby" - zaapelował. Dodał, że wsiadając do samochodu, gdy pada śnieg, warto odśnieżyć reflektory i tablice rejestracyjne"
Przed nami najgorszy okres
Policjanci podkreślają, że nadejście zimy to czas, gdy warunki na drogach mogą być bardzo zmienne. Z ich statystyk wynika, że właśnie okres jesienno-zimowy jest najbardziej niebezpieczny, jeśli chodzi o liczbę wypadków.
"Zachowajmy zdrowy rozsądek. Weźmy pod uwagę to, że gdy temperatura spada w okolice lub poniżej zera, jezdnia może być śliska. Dodatkowo szybciej zapadający zmrok, zamglenia, opady deszczu lub śniegu zmniejszają widoczność. Nie zapominajmy o konieczności włączenia świateł" - dodał Jakubowski.
Zaapelował równocześnie, by kierowcy zwracali szczególną uwagę na pieszych, a ci ostatni przestrzegali podstawowych zasad bezpieczeństwa - czyli nie przechodzili w niedozwolonych miejscach, uważali przy wchodzeniu na drogę np. zza autobusu i, jeśli jest taka możliwość, korzystali jednak z chodników.
"Pieszy dostrzega samochód ze zdecydowanie większym wyprzedzeniem niż kierowca dostrzega pieszego. Dlatego tak ważne jest noszenie elementów odblaskowych czy choćby włączonej latarki. Kierowca jadący z prędkością 80 km/h widzi pieszego ubranego na ciemno z odległości 30 - 40 metrów. Już jeden element odblaskowy powoduje, że pieszego widać z odległości 120-160 metrów" - dodał Jakubowski.