Chodzi o tiry przewożące ziemię, piasek i materiały budowlane na stadion, który powstaje na wrocławskich Maślicach. Na drodze stoją znaki ograniczające prędkość i wagę do 20 ton. Mieszkańcy twierdzą jednak, że przepisów nikt nie przestrzega. Samochody osobowe i z większym tonażem pędzą przez miejscowość bardzo szybko. Ponad rok temu auto potrąciło kobietę, która szła z wózkiem.
- Ciężarówki przejeżdżają przez Ciechów z prędkością ok. 70 km na godzinę. Nikt nie przestrzega ograniczeń prędkości. W ciągu dnia naliczyliśmy ok. 200 tirów. Droga powiatowa stała się drogą tranzytową. Tak nie może być – uważa Maciej Abel, mieszkaniec Ciechowa i współorganizator blokady.
Najgorzej jest w piątki, wtedy ruch jest najbardziej nasilony.
Mieszkańcy chcą zablokować drogę przy wyjeździe z miejscowości w godzinach 7.15 – 7.40. Zapowiadają dalsze protesty, jeśli władze będą głuche na ich postulaty. Aby nie powstawał korek protestujący mieszkańcy mają puszczać auta, co kilka minut.