Program artystyczny zaprezentowali uczniowie i absolwenci z siedemnastego LO im. Agnieszki Osieckiej z Wrocławia. Zagrali m.in. „Kombinat” Republiki, „A mury runą” Jacka Kaczmarskiego czy „Za czym kolejka ta stoi” Krystyny Prońko.
Według organizatorów - związkowców z NSZZ "Solidarność" od czasów wprowadzenia stanu wojennego system komunistyczny w Polsce zaczął się zmieniać. Jednak młodzież, która urodziła się w latach 90. nie ma pojęcia o poprzedniej epoce.
- Rocznicą chcemy przypomnieć o ważnych wydarzeniach, które miały miejsce 29 lat temu. Nie będzie jednak happeningu, a spotkanie ludzi pracy z zakładów „strefy”, w których w ostatnich 3 latach powstały związki zawodowe – podkreśla Mirosław Chołda, przewodniczący NSZZ Solidarność przy Riben Ceramika Budowlana i współorganizator koncertu.
Zaproszono pracowników z firm Vorwerk, Vibroacoustic, Clinico Medical, Gotec Polska i Riben.
Zdaniem przewodniczącego regionu Dolny Śląsk Kazimierza Kimso, media często w niewłaściwy sposób przekazują informacje o działalności związkowej np. relacjonują wydarzenia z palenia opon pod Sejmem. Ujawniają też wysokie zarobki związkowców.
- Ale zapomina się o tym, że jeszcze niedawno z pracy zwalniano więcej związkowców niż w stanie wojennym. Zapomina się, że z pracy wyrzuca się ludzi, którzy stają w obronie swoich kolegów – wylicza Kazimierz Kimso.
Według Państwowej Inspekcji Pracy w zakładach, w których działają związki zawodowe jest o wiele mniej łamane prawo pracy niż w zakładach, w których organizacje nie działają.
Zdaniem szefa NSZZ wielu ludzi dziś w ogóle nie ma pojęcia, czym jest "Solidarność".