Pierwsza akcja przeprowadzona została 26 września. Jak powiedziała nam rzeczniczka średzkiej policji Marta Stefanowska, funkcjonariusze nie złapali wtedy żadnego pijanego kierowcy. Było spokojnie. Zupełnie inaczej wyglądała druga odsłona akcji, z 3 października. Wtedy to patrol policyjny złapał piajaka, który na trasie nr 5 (niedaleko Kostomłot) spowodował wypadek. Z policja mieli do czynienia również dwaj amatorzy jazdy rowerem na podwójnym gazie.
Funkcjonariusze wyjaśniali także okoliczności dwóch niegroźnych kolizji (kierowcy trzeźwi).
To jednak nic. 3 października w ręce policji wpadł diler narkotyków w Ciechowie. Sprzedawał młodzieży środki odurzające i za to spotka go kara. Jednak najważniejszą interwencją z tego dnia było uratowanie rodziny w Mieczkowie, którą chciał spalić szaleny mężczyzna (o szaleńcu piszemy w innym miejscu).