Chęć udziału w turnieju zadeklarowało 16 drużyn. W Polsce halowa piłka nożna staje się coraz bardziej popularna. Jest to spowodowane budową nowoczesnych obiektów sportowych.
- Na zwykłym boisku gra się siłowo. W piłce halowej ważna jest technika i umiejętności. Narzekają piłkarze surowi technicznie. Ale sporo młodych ludzi chce grać w halówkę. Wykorzystujemy do tego dwa obiekty sportowe w Środzie Śląskiej – tłumaczy Janusz Borowy, prezes wrocławskiego TKKF-u i współorganizator turnieju.
W halówce nie ma miejsca dla indywidualistów. To modelowa gra zespołowa.
Według Andrzeja Padewskiego, prezesa Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej mecze w halach są elementem uzupełniającym do gry w zwykłą piłkę nożną. Turnieje przygotowują kondycyjnie do rozgrywek.
- W hali nie da się wykreować indywidualistów. Gra przebiega bardzo szybko, na krótkim boisku zawodnicy są blisko siebie. Wszystko dzieje się szybciej niż na trawie – podkreśla Andrzej Padewski.
Podczas finałów pierwsze miejsce wywalczyła drużyna LZS z Osieka. Drugie Vorwerk Komorniki. Trzecie Ambrozja Bogdaszowice.
Drużyny otrzymały puchary ufundowane przez starostę Sebastiana Burdzego oraz dyplomy i dresy.
- Gram w piłkę od 15 roku życia. Jednak bardziej wolę halówkę. Cieszę się, że gram z młodzieżą i daję sobie radę – mówi Waldemar Sudoł, najstarszy z graczy.
Organizatorzy dziękują m.in. Starostwu Powiatowemu w Środzie Śląskiej, Jerzemu Szostakowi i Skokowi „Wspólnota”.