Przypomnijmy. Miesiąc temu w mieście zrobiło się głośno z powodu planów wprowadzenia płatnych parkingów w Rynku i w uliczkach ościennych. Pieniądze zasiliłyby budżet gminy. Na płatnej strefie zarobiliby również restauratorzy i właściciele małych punktów gastronomicznych.
- Dzięki płatnej strefie Rynek nie będzie zatłoczony. Dziś w centrum stoi mnóstwo nieużywanych pojazdów tzw. wraków. Po wprowadzeniu obostrzeń będzie więcej miejsca na otworzenie ogródków piwnych – tłumaczył jeden z właścicieli.
Zawrzało jednak w środowisku kupców, którzy pomysł skrytykowali. Ich zdaniem po wprowadzeniu płatnej strefy kierowcy będą zatrzymywać się na parkingach przy dużych sklepach np. Biedronki czy Lidlu. Tam również większość klientów zrobi zakupy.
Płatna strefa przy policji
- Jestem przekonany, że część właścicieli straci na tym. Słyszałem, że planowana jest też przebudowa Rynku. Mieszkańcy będą mogli wykupić miejsce parkingowe, ale jak oni to zrobią skoro, dziś wielu nie ma na chleb – mówił Ryszard Żłobiński, który prowadzi zakład fotograficzny w Środzie Śląskiej.
Niedawno przedstawiciele kupców spotkali się w tej sprawie z burmistrzem.
Od września lub października płatna strefa parkowania obejmie całe centrum.
Ma ona obejmować również ulicę św. Andrzeja, gdzie mieści się sąd i policja.
- Pomysł nie został jeszcze zatwierdzony, ale omówiony. Radni i burmistrz mają dopracować szczegóły. W drodze przetargu ma zostać wyłoniona firma, która zamontuje parkomaty. Zadaniem straży miejskiej będzie kontrola biletów parkingowych – informuje Ula Hamkało, przewodnicząca zarządu Stowarzyszenia Kupców Średzkich.
Gmina zarobi zaledwie pół miliona
Jednak kupcy nadal obawiają się, że spadną im obroty. Zaproponowali, aby pierwsze 15 lub 30 minut postoju pod sklepem było bezpłatne.
- Będziemy o tym jeszcze rozmawiać z burmistrzem. Sądzę, że wprowadzenie bezpłatnych minut załatwi problem i rozładuje ruch w Rynku – uzasadnia Czesław Sygiel, członek zarządu.
Według kupców dziś większość pojazdów na parkingach należy do urzędników gminy, starostwa oraz mieszkańców.
Komisja rady ma rozpatrzyć postulat kupców.
Wstępne wyliczenia przychodów do budżetu z parkomatów to pół miliona złotych rocznie. Nie wiadomo jednak ile pieniędzy pochłonie firma instalująca i obsługująca parkomaty.