- Pani dyrektor, na początek pytanie o pani wizję średzkiej Biblioteki Publicznej.
- Mam zamiar zarządzać placówką w sposób innowacyjny, aktywny. Chciałabym, aby była widoczna na zewnątrz i aby była odbierana przez lokalną społeczność jako miejsce atrakcyjne. Będę chciała promować bibliotekę nie tylko w powiecie, ale i na zewnątrz.
- Biblioteka to czytelnicy, a tych nie ma bez książek.
- Zaspokojenie oczekiwań czytelnika, a mówiąc prościej – poszerzanie księgozbioru będzie najważniejszym zdaniem biblioteki. W celu to oczywiście jedno z najważniejszych zadań. W tym celu będziemy się starać pozyskiwać środki z Ministerstwa Kultury. Stawiam na jakość i kulturę obsługi czytelnika, dlatego też zamierzam podnosić kwalifikacje swoje i pracowników.
- Praktyczną stronę funkcjonowania instytucji kulturalnych poznawała pani jako asystentka dyrektora w Ząbkowickim Ośrodku Kultury. Pracowała pani także w KWP we Wrocławiu. Czy doświadczenie zdobyte m.in. w Wydziale Walki z Korupcją może się przydać w bibliotece?
- Dzięki pracy w tym wydziale jestem bardziej czujna. Przed podjęciem jakichkolwiek decyzji czy podpisaniem dokumentu zastanowię się dwa razy. Mam świadomość tego, że decyzje nieprzemyślane bądź zbyt pochopne mogą wiązać się z problemami. Poza tym praca w policji utwierdziła mnie w przekonaniu, że człowiek powinien działać według określonego kodeksu, z zachowaniem norm prawnych i moralnych.
Przed podjęciem decyzji czy podpisaniem dokumentu zastanowię się dwa razy – mówi Anna Kuszlik.
- Tego pytania trudno sobie odmówić. Co czyta dyrektor biblioteki?
- Za książką łatwą, lekką i przyjemną nie przepadam. Mojemu sercu bliska jest literatura popularnonaukowa, związana ze sztuką, malarstwem (barok, renesans). Nie stronię także od poezji.
- Dziękuję za rozmowę.