Wizytę zorganizowano w ramach współpracy pomiędzy Wyższą Szkołą Oficerską Wojsk Lądowych ( WSOWL) we Wrocławiu i Oficerską Szkołą Piechoty w Dreźnie. Żołnierze zobaczyli pola w rejonie Ławęcic, Gałowa i Lutynie, gdzie w 1757 roku rozegrała się bitwa pomiędzy Austrią, a Królestwem Prus.
- Zorganizowaliśmy wojskową podróż historyczną z okazji rocznicy bitwy pod Lutynią. Wykładowcy z uczelni w Dreźnie omawiają poszczególne etapy bitwy i zwiedzamy miejsca, gdzie odbyły się najważniejsze walki – tłumaczy pułkownik Krzysztof Klupa, prodziekan wydziału nauk o bezpieczeństwie w WSOWL.
Łącznie do Lutyni przyjechała 60-osobowa grupa oficerów i dowódców z Wrocławia i Drezna. W Muzeum Bitwy obejrzeli zdjęcia z różnych uroczystości, zapoznali się z grą planszową „Bitwa pod Lutynią”, którą wymyślili uczniowie i zobaczyli potężną makietę tworzącą amfiteatr walk.
- Wykonali ją uczniowie w 2007 roku. Diorama jest podsumowaniem pracy kółka historycznego, filmowego i artystycznego. Przy budowaniu makiety pomagali też rodzice. Kolory mundurów na żołnierzykach odwzorowywano z kartek historycznych – opowiada Jadwiga Rybacka, dyrektorka szkoły podstawowej i autorka książki pt. „Historia Lutyni”.
Najciekawsze w placówce są jednak eksponaty m.in. bagnet karabinowy, różne kalibry pocisków i kul armatnich oraz szabla kawaleryjska z okresu bitwy. W gablotkach znajdują się też przedmioty znalezione na polach np. krzyż, czy guziki z mundurów pruskich. Można też obejrzeć stare zdjęcia domów, kościołów, podwórek, czy wiatraków.
Na koniec żołnierze złożyli kwiaty pod krzyżem przy kościele św. Józefa. Była to pierwsza wspólna wizyta polskich i niemieckich oficerów w Lutyni.
- Lutynia głównie słynie z bitwy. Historia ściąga do nas wielu obcokrajowców oraz Niemców, którzy kiedyś tutaj mieszkali. Dbamy o to, bo dawniej była tu ich ziemia. Ciekawostką jest kula w murze kościelnym, jako pozostałość po bitwie – kończy Daniel Uszyński, sołtys.